
– Teściowa obawiała się obok tej topoli przechodzić – mówi Pan Mariusz, jeden z mieszkańców ulicy Dolnośląskiej. – Bała się, że w czasie wiatru drzewo może runąć. Zatelefonowała do MPGK, no i pracownicy tej firmy je wycięli.
Takich drzew MPGK wycina w tej chwili w Jeleniej Górze około 30. Są one najpierw oceniane przez specjalistów, a dopiero później idą „pod topór”. Topola rosnąca przy ul. Dolnośląskiej została kiedyś trafiona przez piorun. Od tego czasu zaczęła gnić i niebezpiecznie chwiać się na wietrze. Niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców stwarzało też drzewo rosnące w samym centrum Sobieszowa. Zostało usunięte.
Wycięte drzewa są własnością miasta. MPGK kupuje je od niego, a następnie sprzedaje jeleniogórzanom.
Komentarze (6)
A obok domu naszego prezydenta zawiły rośnie sobie dąb z którego regularnie na drogę spadaja uschnięte gałezie i konary. I nic sie nie dzieje, prezydent nic nie widzi. Nu chyba ze wreszcie coś spadnie na jego auto.
Jak komuś spadnie na głowę i rodzina poda o odszkodowanie to się obudzą które wyciąć,przyciąć,gdzie i jakie sadzić drzewa.Zawsze zaczyna się myślenie jak stanie się tragedia.
A komu ścięte drzewo dadzą ? chętnie wezmę :)
Drzewa się zawalają? Tytuł beznadziejny.
w dni parzyste pismo o posadzenie prezydenta o zagrożenie drzewem dla ludzi a w dni nieparzyste pismo o posadzenie prezydenta o zagrożenie przyrody tego drzewa
Warto też przyjrzeć się drzewom przy parkingu starego cmentarza. Stawianie tam samochodu jest bardzo ryzykowne. Aż dziw, że podczas ostatnich wiatrów nie było żadnej tragedii.