– Było one pod koniec lat 90. i na początku tego wieku nielegalnie sprowadzane do Polski. Nie godziłem się z tym i stojąc na czele ruchu ludowego, prowadziłem przeciwko temu akcje protestacyjne.
Za to sądy mnie skazywały. Dziś więzienie grożą mi po 17 przegranych procesach. Jeden jeszcze się nie rozpoczął. W sumie grozi mi obecnie maksimum 2,5 roku pozbawienia wolności.
Lech Kaczyński wszczął procedurę ułaskawienia po wniosku, w którym czytamy między innymi:” Organizacje rolnicze i organizacje społeczeństwa obywatelskiego w Europie i na świecie podziwiają odwagę działań Zagórnego. Jest on jednym z niewielu polskich działaczy rolniczych, którzy są zapraszani na międzynarodowe spotkania i fora organizacji rolniczych”.
Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 49/2008
Komentarze (4)
Gdzie nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa.
Prawo zazwyczaj mija się ze sprawiedliwością.
j.w.
Marian - jesteśmy z tobą.