- Pan Miłosz Sajnog nie posiada wsparcia w pozyskiwaniu środków unijnych
- Wokół pana Miłosza Sajnoga są osoby o wątpliwych kompetencjach
- Obietnice wyborcze pana Miłosza Sajnoga są bez szans na realizację
Te stwierdzenia były częścią komunikatu, jaki Marek Obrębalski umieścił na swoje stronie po procesie wytoczonym mu jeszcze w kampanii wyborczej przez komitet „Wspólne Miasto”, po wyborczym, reklamowym tekście zleconym i opłaconym przez PO w „NJ”.
Sąd nakazał przeproszenie M. Sajnoga i przyznanie, że niektóre stwierdzenia nie były prawdziwe. Ale te wspomniane wyżej, których sąd nie podważył, zostały przytoczone na stronie obrebalski.pl.
Radny C. Wiklik powiedział nam, że to, co zobaczył, zaniepokoiło go i zawstydziło, zwłaszcza, że prezydent odpowiadając mu niedawno na interpelację w innej sprawie zaznaczył, że nie ma się czego obawiać i wstydzić.
- Skoro pan prezydent mówił w prasie, po powołaniu na zastępcę Miłosza Sajnoga, że to posunięcie ma usprawnić pracę urzędu, że to początek koalicji zdrowego rozsądku, to jak może swojego zastępcę dezawuować na swojej stronie internetowej? Tym bardziej, że strona M. Obrębalskiego opatrzona jest hasłem „Doświadczenie, Zaufanie, Pewność” – pyta C. Wiklik
Prezydent odpowiedział na tę interpelację, że sytuacja się zmieniła, że to komunikat sprzed trzech lat. Tyle tylko, że widniał w dziale „aktualności” do dziś, jeszcze przed godziną 11. Potem komunikat zniknął.
Komentarze (5)
Panie Marku, na przyszłość niech pan nie przynosi wstydu chociaż pani Eli. ;)
Panie Koczubaj, to świetna reklama dla Prezydenta! Byłam na tej stronie! Polecam!
A Wiklik niech leczy się psychicznie! To co robi jest żenujące! Pretensje o wszystko, a zero roboty!
"Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy"
Wikloik zawsze ma minę świętojeb.... a knuje i jątrzy jak pospolity pieniacz, przez co traci ten wątpliwy kapitał jaki uciułał do tej pory