Okazało się, że w środku był 25-letni mężczyzna – właściciel pomieszczenia. Nie mógł się sam wydostać. Interweniowały straż pożarna, policja oraz pogotowie.
Na miejscu był m.in. ciężki samochód techniczny straży pożarnej. Za pomocą żurawia podniesiono dach i podstemplowano. Mężczyznę wyniesiono na noszach. Na szczęście, nic poważnego mu się nie stało.
Komentarze (2)
Kraj się wali ,to i stropy nie wytrzymują nacisku bezrobocia, inflacji i niedoboru w budżecie państwa
:evil: brak nadzoru budowlanego,samowolki budowlane,stare rudery latane co w reke wpadnie i mamy efekty