To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zatrzymali się na skarpie

Zatrzymali się na skarpie

Dwóch młodych mężczyzn trafiło do szpitala po wypadku, do którego doszło dzisiaj około godz. 15. na drodze pomiędzy Michałowicami a Piechowicami. Ich samochód wypadł z trasy i spadł ze skarpy, zatrzymał się na drzewach.

Mężczyźni jadąc BMW zjeżdżali z góry z Michałowic (osiedle Piechowic), w kierunku centrum.

- Z niewyjaśnionych przyczyn ich BMW zjechało z drogi i spadło ze skarpy – mówi aspirant sztabowy Piotr Wincenty z JRG 1 PSP w Jeleniej Górze. - Kiedy przyjechaliśmy, w samochodzie były uwięzione dwie osoby: kierowca i pasażer.

To młodzi mężczyźni w wieku dwudziestu kilku lat. Auto prawdopodobnie wcześniej przekoziołkowało, spadło tak pechowo, że dach był częściowo przygnieciony przez drzewa. Strażacy wyciągnęli uwięzionych przy pomocy sprzętu hydraulicznego. - Jednego udało się wyciągnąć w miarę szybko – mówi Wincenty. - Drugiego uwolniliśmy dopiero po uniesieniu pojazdu przy użyciu wyciągarek, wycięciu dachu, drzwi.

Akcja była o tyle trudna, że auto spadło ok. 5 metrów poniżej drogi, jest tam stroma skarpa. Poszkodowani byli wyciągani na noszach. Strażacy rozstawili wcześniej na podłożu równolegle dwie drabiny i szli po nich jak po schodach, niosąc nosze w pozycji poziomej. Wszystko odbywało się przy asekuracji linowej.

Obaj poszkodowani byli przytomni, aczkolwiek byli w szoku, chwilami nie za bardzo wiedzieli, co się stało. Doznali urazów kończyn, klatki piersiowej, głowy. Zostali przewiezieni do szpitala.

Jak mówili nam policjanci, młodzi mężczyźni mieli szczęście, że ktoś w ogóle wezwał pomoc. Spadli ze skarpy w lesie, z dala od zabudowań. Mogło zdarzyć się, że nikt z przejeżdżających nie zauważyłby ich. Na szczęście, dwie osoby przechodziły nieopodal, słyszały pisk opon i uderzenie. Podeszły bliżej i wezwały pomoc.

Na miejscu pierwsi byli strażacy z OSP, później dojechały jeszcze dwa samochody JRG 1.

Droga z Piechowic do Michałowic była zablokowana przez kilka godzin.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie
Zatrzymali się na skarpie

Komentarze (3)

Trochę wolniej ! :pinch:

Myślę, że trzeba złożyć wniosek do producenta tejże marki o to by zaprzestali stosowania wyciągacza musku ( tak musku bo mózgu zapewne dawno nie ma w tych pustych łbach ) dla Bolidu Młodzieży Wiejskiej. Pozdrawiam wszystkich tępaków w Bolidach :)

Nie wolnej tylko niech najpierw władze miasta zabezpieczą ta drogę barierkami.Jeżdże nia codziennie do Piechowic i wiem że ta droga jest potworna , pełno dziur , żwiru na drodze , także wiele razy byłem świadkiem gdy samochód wpadał w poslizg na tym odcinku. Droga jest bardzo wąska i nawet samochód jadący 30 km/h może wypaść z trasy . Więc proszę nie gadajcie że jechali za szybko czy coś , jeżeli jestescie tacy cwani to sami sie przejedzcie tą trasą.