O tym, że dziewczynka wyszła niespodziewanie z domu policja została powiadomiona w niedzielę około godziny 13. Zniknięcie dziewczynki jako pierwsza zauważyła matka 7-latki. Od tego momentu do dyżurnego policji zaczęły napływać sprzeczne informacje o rzekomym pojawieniu się dziewczynki w różnych miejscach. Ostatecznie udało się odnaleźć zaginioną, która zgodnie ze zgłoszeniem jednej z mieszkanek przebywała 6 kilometrów od swojego domu, w pobliżu jednego ze sklepów w Pichowicach Dolnych. Na właściwy trop policjanci natrafili już po godzinie od zgłoszenia.
Teraz sprawie zaginięcia dziewczynki bliżej przyjrzy się dzielnicowy.
Komentarze (2)
Mnie zastanawia dlaczego ta dziewczynka
aż tak bała się rodziców /kary? /.
Skoro dziewczynka jest lana w domu jak i pozostałe rodzeństwo , to nie dziwota że ucieka.Może czas przyjrzeć się rodzicom?