Zabuski i Mazur reprezentujący Automobilklub Jeleniogórski po trzech rozegranych zawodach KJS o Mistrza Jeleniej Góry w swojej klasie (III) są na pierwszym miescu ze sporą przewagą nad drugą załogą. Są to zawody dla załóg amatorskich. Zabuski i Mazur wygrali trzy z trzech rozegranych dotąd zawodów. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery.
Skąd chęć startu w rajdach? Pochodzący z Miłkowa Rafał Zabuski przyznaje, że zamiłowanie do sportów motorowych ma w genach po ojcu, który także był kierowcą rajdowym. - Pomógł mi się wdrożyć, pomógł przygotować auto – mówi.
Dopiero od tego sezonu jeździ z pilotem Krzysztofem Mazurem, mieszkającym w Bobrowie k. Jeleniej góry. Poznali się przypadkiem, Krzysztof – także miłosnik rajdów – szukał na swój ślub samochodu rajdowego. Zobaczył hondę civic Rafała i powiedział mu, że gdyby ten szukał pilota, to chętnie się zgłosi. Potem jeszcze okazało się, żona Krzysztofa prowadzi szkołę nauki jazdy i jej absolwentami są i Krzysztof i Rafał.
Rafał przyznaje, że współpraca kierowcy z pilotem to podstawa w rajdach. – Trzeba mieć do siebie zaufanie. Jeździmy razem od niedawna, ale rozumiemy się bardzo dobrze. Oby tak dalej się układała ta współpraca – mówi kierowca.
Drugim warunkiem jest bezawaryjne auto. – Można być świetnie przygotowanym, ale wszystko na nic, jeżeli samochód „wysypie” się na pierwszym zakręcie – mówi Krzysztof Zabuski. – Póki co, honda jeszcze mi nie odmówiła posłuszeństwa.
Załoga Zabuski i Mazur póki co startuje w zawodach amatorskich, ale od przyszłego roku chce wystartować w wyścigach górskich. – To szczebel wyżej – wyjaśnia mówi Krzysztof Mazur. – Tam jest wymagane lepsze wyposażenie auta. Będziemy przygotowywać je przez zimę.
W przyszłym roku chcą też wystartować w rajdach w Czechach. – Tam są bardzo fajne imprezy, i dużo niższe startowe – mówi K. Mazur.
W tym sezonie, oprócz tytułu mistrza Jeleniej Góry, załoga ma także szansę na zdobycie mistrzostwa okręgu dolnośląskiego. Po pierwszych zawodahc są na drugim miejscu ze stratą jedynie trzech punktów do liderującej załogi. – To jest do odrobienia – mówi Krzysztof Mazur. – Do końca są dwie edycje zawodów, jeśli je wygramy, to bez względu na wszystko będziemy liderami.
Na razie skupiają się na przygotowaniach do najbliższego występu. 15 lipca odbędą się zawody KJS w Kamiennej Górze.
Załoga Zabuski i Mazur sami przygotowują sobie auto, wszelkie wydatki pokrywają z własnej kieszeni bądź od nielicznych sponsorów. Skromnie odpowiadają na pytanie, kiedy wystartują w rajdach dla zawodowych kierowców. – Trzeba pojeździć trochę na niższym szczeblu po to, by nanbrać doświadczenia – wyjaśniają. – Nie sztuka zgłosić się do takich zawodów a potem zaliczyć dachowanie w pierwszym starcie.
Amatorską, ale obiecującą załogą, patronatem objęły Nowiny Jeleniogórskie. Naklejki z naszym logo oraz logo naszego portalu nj24.pl pojawią się na hondzie, którą jeżdżą Zabuski i Mazur. No i oczywiście będziemy im kibicować!
Komentarze (3)
jego pilow ? w sensie poduszka?:P
brawo chłopaki!!!!!
oczywiście w podpisie pod zdjęciem powinno być Rafał Zabuski i Krzysztof Mazur...