
W sobotę od rana w „dwójce” było mnóstwo atrakcji. Zaprezentowały się grupy taneczne, był szybki kurs samby. Sporym wzięciem cieszyły się stoiska z malowaniem twarzy czy z z tworzeniem zwierzątek z baloników. Podobał się też efektowny pokaz straży pożarnej, która ewakuowała uczniów z palącej się klasy. W rolę strażaka wcieliła się dyrektor szkoły Beata Kozyra. Była ona w podnośniku i pomagała uczniom wydostać się z zadymionej klasy, a potem wzięła do ręki gaśnicę i ugasiła płonącą patelnię.
– Nawet mi się ta rola spodobała, muszę pomyśleć, by w soboty udzielać się ochotniczo – żartowała później. – Wygląda to efektownie, ale proszę mi wierzyć, że tam na górze jest trochę inaczej, serce bije mocniej.
Jak mówi, festyn to ukłon w stronę uczniów, rodziców, przyjaciół szkoły. – I forma podziękowania za cały rok ciężkiej pracy. Chcemy, by szkoła nie kojarzyła się tylko z nauką ale i z dobrą zabawą i uśmiechem – mówi Beata Kozyra. – Dzieciom należy się pod koniec roku dzień na luzie.
Od rana na szkolnym boisku były tłumy. Dzieci chętnie brały udział w kolejnych konkursach, m.in. w kręglach, slalomie z oponą czy łowieniu rybek. Kolejki ustawiały się do dmuchanych zabawek. Poskakać można było oczywiście za darmo. Była też spora niespodzianka. NA boisku pojawił się czarnoskóry William Okey. - To gwiazda NBA – mówił Artur Czekański, współprowadzący imprezę. – Właśnie podpisał kontrakt z drużyną Sudety Jelenia Góra.
Oczywiście za gwiazdora przebrał się jeden z koszykarzy jeleniogórskiej drużyny. On i jego koledzy dali pokaz umiejętności.
– Bardzo fajna impreza – przyznaje Iwona Rudowska-Węgrzyn, która przyszła z siedmioletnią Olgą. Jej córka dopiero od września będzie uczennicą „dwójki”. – Chcieliśmy bliżej poznać szkołę. Olga jest z koleżanką Karoliną, obie będą chodziły do klasy tanecznej, bo uwielbiają tańczyć – mówi.
Widać było, że dziewczynkom bardzo podobało się w szkole. – Ta szkoła jest bardzo wesoła. Widać to i na korytarzach i tu na boisku. Jest też nowy plac zabaw dla najmłodszych. Rozmawiałam z nauczycielkami, są sympatyczne. Moje dziecko na pewno się tu odnajdzie.
Komentarze (4)
Jak można się tak zapaść, jak baba na fotce nr.20 ?????.
Zamiast tyle żreć, zacznijcie żyć aktywnie- biegi, spacery z kijkami itp.
MASAKRA!.
Najważniejsze ,że impreza się udała,a dzieci wybawiły się na całego!Festyn fajnie pomyślany,dużo różnych propozycji dla dzieci i rodziców.Wielki szacunek dla szkoły za to,że myśli się o dzieciach.
No nie zawsze mamy wpływ na swoją tuszę!!!Może wykształcony Gamoniu ZANIM UBLIŻYSZ KOMUŚ I SIĘ GO CZEPISZ- ZAMKNIJ PYSK!!!!!!Pomyśleć wystarczy,że są i chorzy ludzie na świecie,którzy bez leków steroidalnych nie mogliby żyć,a one niestety powodują zaburzenia hormonalne i przybieranie masy ciała!!!Do szkoły uczyć się i zdobywać wiedzę i na kurs moralności oraz odpowiedniego zachowania
g****e tłumaczenie... Jest naprawdę wiele osób otyłych i nie wszyscy biorą przecież leki...