To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Z asesorami prawie zdążyli

Z asesorami prawie zdążyli

Dwie asesorki w okręgu jeleniogórskiego sądu – jedna w wydziale gospodarczym, druga w cywilnym, nie otrzymały przed 5 maja nominacji sędziowskich. Oznacza to, że od tego czasu nie mogą orzekać.

- Na tle innych sądów w Polsce jesteśmy w komfortowej sytuacji. Najważniejsze, że wszyscy asesorowie orzekający w sprawach karnych otrzymali na czas nominacje i żaden proces nie będzie musiał rozpoczynać się od nowa – mówi sędzia Andrzej Wieja, rzecznik jeleniogórskiego sądu.

Sprawy, w których orzekały wspomniane asesorki albo dokończą inni sędziowie, albo – jeśli będzie taka możliwość – zostaną odroczone na czas uzyskania przez obie panie nominacji. A te spodziewane są w czerwcu.

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2007 roku, asesorzy nie mogą orzekać, jak sędziowie, bo nie są pełnoprawnymi sędziami i nie gwarantują niezawisłości. Wyrok uprawomocnił się po 18 miesiącach, czyli 5 maja tego roku.

Asesor to kandydat na sędziego, mianowany na okres próbny przez ministra sprawiedliwości. Po trzy-, czasem czteroletnim okresie aplikacji, zdaniu egzaminów, uzyskaniu pozytywnej opinii zgromadzenia ogólnego sędziów danego sądu i akceptacji Krajowej Rady Sądownictwa asesor otrzymuje nominację sędziowską z rąk prezydenta RP. Ale nie zawsze.

Niespełna dwa lata temu jeden z asesorów jeleniogórskiego sądu po 4-letniej aplikacji i uzyskaniu pozytywnych opinii zgromadzenia ogólnego sędziów oraz Krajowej Rady Sądownictwa czekał 9 miesięcy na prezydencką nominację. W tym czasie nie orzekał, bo skończył mu się okres asesury, tzw. votum. Po 9 miesiącach z pałacu prezydenckiego przyszła informacja, że nominacji nie dostanie. Jego sytuacja na rynku pracy była tylko nieco lepsza niż „zwykłego” magistra prawa. Miał, co prawda zaliczona aplikację sędziowską, ale nie uprawniało go to do, np. do zostania adwokatem, czy wykonywania innego zawodu prawniczego.