Kolejne kwarty, 21:7, 22:15, 26:22, 24:19, nie pozostawiły złudzeń. Zdeterminowani i bardzo agresywni w grze od początku gdynianie, szybko znaleźli sposób na rozmontowanie obrony Turowa. Do przerwy Prokom prowadził 43:22, potem kontrolował wydarzenia pod koszem. Najczęściej punktowali Litwin Donatas Motiejunas (19), Przemek Zamojski (17) i Adam Hrycaniuk (16).
Trener Winnicki przyznał, że turowianie po prostu grają źle i są w bardzo trudnej sytuacji (szóste miejsce w tabeli). - Ciężko pracujemy i szukamy rozwiązania, biorę pełną odpowiedzialność za to co dzieje się w zespole – powiedział szkoleniowiec. - Chcemy wrócić ba normalny rytm grania. Potrzebna jest ogromna determinacja wszystkich zawodników, przede wszystkim najbardziej doświadczonych. To od ich dyspozycji wiele zależy.
W 5. kolejce, 24 bm. koszykarze PGE Turowa zagrają we Włocławku z Anwilem (4. lokata).
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...