To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

XXII kolejka A klasy - Pagaz Krzeszów ma już awans?

XXII kolejka A klasy - Pagaz Krzeszów ma już awans?

XXII kolejka Aklasy - omówienie meczów, tabela, strzelcy bramek


Victoria Czadrów – Pogoń Świerzawa 0:0

Czarni Strzyżowiec – Pagaz Krzeszów 1:3 (1:1)
Bramki: Pryczka dla Strzyżowca; Kraszewski (k.), M. Stefański, Kulpa dla Krzeszowa
Piast Bolków – Pogoń Wleń 0:0
KS Łomnica – 1946 Chełmsko 3:2 (2:1)
Bramki: Śmietana, Kostka, Aleksiejew dla Łomnicy; Golasiński (2) dla Chełmska
Orzeł Mysłakowice – Orzeł Lubawka 1:4 (0:4)
Bramki: Binasiewicz dla Mysłakowic; Kwaśniewski, Adamowicz, Musiał (2) dla Lubawki
Woskar Stara Kamienica – Mitex Endico Podgórzyn 1:5 (1:1)
Bramki: Masłowski dla Starej Kamienicy; Skorupa (2), Woźniczka, Wryszcz dla Podgórzyna
Pub Gol Jelenia Góra – Chojnik Jelenia Góra 1:3 (1:1)
Bramki: Gawroński dla Pub Gola; Sopinka, Zaleśny, Szymczak dla Chojnika
Czerwone kartki: Grunwald (88. min. – 2. ż), Ambroży (92.; niesport. zach.) – obaj Pub Gol

Dość niespodziewanie właśnie ta kolejka niemal wyłoniła zwycięzcę rywalizacji w I grupie A klasy. Beniaminek z Krzeszowa ma już 8 punktów przewagi nad Bolkowem i tylko kataklizm (czyli 3 porażki, albo 2 porażki – w tym wysoka z Bolkowem- i remis przy 3 zwycięstwach Piasta) mógłby odebrać im awans. Ciekawe czy przypieczętują sukces za tydzień w bezpośrednim pojedynku z najgroźniejszym przez cały sezon rywalem.
Ale mecz w Strzyżowcu wcale nie musiał się tak dobrze skończyć. Gospodarze prowadzili od 3 minuty, a w 6. min. mieli rzut karny. Gdyby go wykorzystali (strzał w sam środek bramki), mogło się ułożyć zupełnie inaczej. A tak lider wyrównał jeszcze przed przerwa z 1 metrów, a po zmianie stron był skuteczniejszy w wymianie ciosów, na jaką poszli Czarni.
Z kolei w Bolkowie zupełnie nie było widać, że gra z drugą z ostatnia drużyną tabeli. Wprawdzie gospodarze mieli przewagę, ale pod bramka rywali zachowywali się jak drużyna z podwórka. Bramki nie padły; tzn. padły, i to trzy – dwie dla Bolkowa, jedna dla Wlenia, ale wszystkie ze spalonych.

Zacięty pojedynek zapowiadał się w Czadrowie – spotkały się zespoły walczące o utrzymanie. Zamiast emocji było dużo bezładnej kopaniny i sytuacji jak na lekarstwo. To jedna, to druga drużyna minimalnie przeważała. Gospodarze mieli pretensje o niepodyktowanie karnego w pierwszej połowie, ale na wapno zasłużyli też świerzawianie w II części gry – ręka, za którą sędzia podyktował rzut wolny z 17 m miała miejsce w polu karnym. Inna sprawa, że przy takim samym zagraniu w sobotnim finale Ligii Mistrzów sędzia w ogóle nie sięgnął po gwizdek.
Też broniące się przed spadkiem Chełmsko sporo kłopotów sprawiło Łomnicy. Początek wprawdzie należał do gospodarzy, ale w miarę upływu gry chełmszczanie poczynali sobie coraz śmielej. A po zdobyciu kontaktowego gola wręcz zepchnęli rywala do rozpaczliwej obrony. Remis był bardzo blisko. Inna sprawa, że Łomnica zagrała w mocno okrojonym składzie, na co złożyły się kontuzje i kalendarz (komunie, sesja).
W Mysłakowicach wygrał imiennik z Lubawki. Mecz cale nie był jednak jednostronny. Nawet trener gości przyznaje, że gdyby nie kapitalna postawa Kaszuby w bramce, który wybronił kapitalne sytuacje mysłakowiczan, po pierwszej połowie mecz wcale nie musiał być skończony. Inaczej u gospodarzy. Tu bramki strzegły głębokie rezerwy, bo sytuacje losowe wyeliminowały pierwszego i drugiego bramkarza. Między słupkami, stanął zawodnik, który kilka dni temu wrócił z Anglii. – Umiejętności ma, ale wiele miesięcy bez treningu sprawiło, że brakowało mu wyczucia i takie były efekty – podsumował prezes mysłakowiczan.
W spotkaniu Woskaru z Mitexem wyrównana gra toczyła się przez godzinę. Potem goście w ciągu kilkunastu minut wykorzystali 4 sytuacje, odbierając rywalowi ochotę do gry.
Na deser derby Jeleniej Góry, wygrane przez Chojnik dwoma bramkami, co w bezpośredniej rywalizacji tych drużyn wyżej sytuuje Chojnik (jesienią było 2:3). Dość gorzki to jednak deser, bo spotkanie stało na słabiutkim poziomie, co zgodnie przyznali przedstawiciele obu drużyn. Trener Walczak dodał do tego kilka gorzkich słów o swojej drużynie i jeszcze bardziej cierpkich o dwóch arbitrach z trójki sędziującej spotkanie.

Najlepsi strzelcy:
Woźniczka (Mitex Podgórzyn) – 23
G. Kraszewski (Pagaz Krzeszów) - 19
Wyderkowski (Pub Gol) – 18
Wilczyński (KS Łomnica, Karkowski (Piast Bolków) - 16
Wolny (Pogoń Świerzawa), Gadzimski (Chojnik), Kurek (Czadrów/Lubawka), Adamowicz (Lubawka) – 15
Aleksiejew (KS Łomnica), Werner (Piast Bolków) - 14

Komentarze (1)

Panie redaktorze,znowu błędy w tabeli.
Rozegrane mecze to liczba 23,a dwie drużyny po 22 mecze.Pozdrawiam