Wzięli się za naprawę ulicy Spółdzielczej

Wyjdzie prowizorka i partactwo jak zawsze. Na tamtym terenie potrzebna jest odpowiednia podbudowa drogi aby nie ulegała uszkodzeniom i przestała się zapadać. Wymaga to kompleksowej naprawy a nie takiego dziadostwa.

A Kółko Rolnicze Siedlęcin Górny nie ma żadnych ważniejszych prac w polu. Miastowi nie mają sumienia chłopów odrywać ich od zajęć w sianiu rzepaku itp

Dziś (1.06.2016) o godz. 14:20 panowie spakowali się i pojechali świetować Dzień Dziecka. Zresztą rano o 8:10 nie było nikogo na miejscu remontu. W takim tempie to faktycznie i Nowy Rok mogą w tym miejscu świętować!

-" Najprawdopodobniej wymieszały się warstwy podbudowy". Czytając te oczywiste brednie wypowiadane przez Pana Wandzla, zastanawiam się, czy ten pan sobie kpi, czy jest aż tak niedouczony ? Bo czy przystoi tego typu dyrdymały wypowiadać decydentowi opłacanemu z naszych podatków ? Osobiście nic nie mam do ludzi piastująch przez lata to samo stanowisko. Ale jeśli taki decydent utrzymuje swój poziom wiedzy na poziomie sprzed lat 30 ? To już jest źle.
To co się dzieje z infrastrukturą drogową to jeden wielki skandal. Chorobliwa niechęć do rond. Nieprzemyślany i niedrożny układ komunikacyjny z kompletnie niewydolną sygnalizacją świetną, która zamiast usprawniać- utrudnia poruszanie się po mieście.
Kolejną idiotyczną " modernizacją " klepniętą przez niedouczonego Dyrektora jest zamontowanie zwalniaczy na Podgórzyńskiej połączone z likwidacją przejścia dla pieszych, na drodze dzieci do szkoły. Efekt tej modernizacji jest taki, że kierowcy omijają slalomem tez zwalniacze, przekraczając linię ciągłą, a dzieci idąc do szkoły przekraczają jezdnię w nidozwolonym miejscu.
No i ta nieszczęsna Spółdzielcza. Tłumaczenia Dyrektora idealnie pasują do sposobu wykonywania tych prac, przez Kółko Rolnicze z Siedlęcina. Jak się patrzy na ludzi, ktorzy asfalt "leją " łopatą, a wyrównują grabiami , to mózg się lasuje.
Oczywiście nic nie mam do Kółka Rolniczego z Siedlęcina. Jednak decydent, ktory dopuszcza tak partacką firmę do prac drogowych mając pełną wiedzę ,że te prace nie spełniają żadnych wymogów technologicznych zasługuje na prokuratora. Kryterium ceny nie jest tu argumentem, bo po tych "naprawach" jest jescze gorzej. Nawierzchnia jest bardzo nierówna, a po roku dziury pojawiają się ponownie.
W tej sytuacji pytam, dlaczego Prezydent Zawiła toleruje ten oczywisty skandal ? Dlaczego Radni opłacani z naszych podatków milczą.
Może Panu Wandzlowi czas powiedzieć: Dziękuję ....i zastąpic go fachowcem ?

Doprawdy trudno wskazać w Jeleniej Górze inwestycję drogową, do której nie można byłoby mieć zastrzeżeń. Uważam jednak, że apogeum indolencji Pana Wandzla i całego MZDiMu to forsowanie budowy "obwodnicy" Maciejowej w standardzie 2+1 zamiast 2+2; do tego rondo w odległości 150-200 m od skrzyżowania z wiaduktem. Przecież tuż przed tym chorym pomysłem z rondem zbiegają się dwie obwodnice - z trzech pasów ma być jeden i rondo? Absurd - wiadukt winien być bezwzględnie wykorzystany do włączenia w niego od strony północnej ul. Wrocławskiej - odpada wówczas potrzeba tego ronda - tak zresztą miało być zgodnie ze studium komunikacyjnym z lat 90-tych. Trudno powiedzieć, że Wandzel zatrzymał się w latach 70-tych - już wówczas bowiem jak budowano obwodnicę północną zostawiono rezerwę pod trzeci pas. Wandzel przebudowując wiadukt nad ul. Ogińskiego/Legnicką zwężył go z 3 do 2 pasów w każdą stronę. Przychylam się do zdania, że w MZDiMie konieczne są zmiany!

Tylko 2+2, inaczej będzie dziadostwo i zmarnowane pieniądze!