To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wyrok w sprawie Tesco: nie było gangu, była szajka

Większość oskarżonych może być zadowolona, bo ich sprawy umorzono. Fot. ROB

Jest finał słynnej sprawy grupy złodziei w Tesco. Skazana została główna oskarżona Ewelina S. Sprawy większości członków grupy, w tym strażnika miejskiego, umorzono. Orzeczenie nie jest prawomocne.

– Bez wątpienia możemy mówić o grupie przestępczej, ale nie miała ona charakteru grupy zorganizowanej – tłumaczył w uzasadnieniu wyroku sędzia Robert Bednarczyk, przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Okręgowego. – Sama przynależność do grupy przestępczej, która nie jest zorganizowana, nie jest przestępstwem.

 

Przekładając to na zwykły język: nie było w Tesco gangu, była zwykła szajka. Sąd uniewinnił oskarżonych od kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Zakwalifikował działalność oskarżonych jako zwykłe kradzieże. Z tym, że nie udało się ustalić, ile sprawcy wynieśli towaru z Tesco, jaka była ich wartość. Sąd w przypadku większości przyjął, że była to wartość mniejsza niż 250 złotych, a zatem nie było to przestępstwo, tylko wykroczenie. A że minęły już dwa lata od jego zaistnienia, sąd umorzył te sprawy.

 

Umorzenia zastosowano wobec sześcioro oskarżonych. Głównie byli to ci, którzy wynosili wózki z towarem. W przypadku kolejnej osoby sąd zastosował warunkowe umorzenie na czas próby jednego roku. Dwie kolejne osoby – kasjerki – zostały skazane na kary grzywny, obie mają zapłacić po 150 stawek dziennych o wartości 20 złotych każda.

 

Największy wyrok usłyszała Ewelina S., która początkowo była oskarżona o kierowanie grupą przestępczą. Z tego zarzutu została oczyszczona, ale odpowiedziała za kradzieże, dokonane wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Usłyszała karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę w wysokości w sumie 3 tysięcy złotych. Jedna osoba została uniewinniona.

 

Wśród osób, których sprawy umorzono, jest jeleniogórski strażnik miejski. Jeśli wyrok uprawomocni się, będzie to oznaczało, że może wracać do pracy. Zgodnie z prawem, będzie należał mu się także zwrot zaległej pensji. Przez ponad półtora roku, kiedy był zawieszony, pobierał bowiem tylko połowę swojego wynagrodzenia.

 

Sąd wziął też pod uwagę, że pokrzywdzony, czyli Tesco, nie interesował się tą sprawą a wartość kradzieży w porównaniu ze stratami, które wynoszą rocznie ponad 300 tysięcy złotych, jest znikoma.

Wyrok nie jest prawomocny a stronom przysługuje prawo wniesienia odwołania do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

 

– Jako autorka aktu oskarżenia jestem częściowo usatysfakcjonowania tym wyrokiem, w tej części, w której sąd uznał wszystkich oskarżonych, oprócz jednej osoby, za winnych popełnienia przestępstwa bądź wykroczenia kradzieży – powiedziała Magdalena Kolasińska, prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. – Ocenną jest kwestia zanegowania przez sąd udziału oskarżonych w zorganizowanej grupie przestępczej. Z uwagi na tę odmienność ocen nie wykluczam, że w porozumieniu z kierownictwem Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze zostanie sporządzony wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Dopiero po jego otrzymaniu będzie podjęta decyzja, czy wniesiemy apelację.

 

– Wyrok nie wymaga komentarza, materiał zgromadzony przez prokuraturę i sąd był na tyle jednoznaczny, że nie można było przypisać odpowiedzialności naszym klientom za kierowanie i udział w zorgabnizowanej grupie przestępczej – powiedział adwokat Jerzy Lachowicz, obrońca głównej oskarżonej i strażnika miejskiego. – Rozdmuchano jakąś aferę na skalę Jeleniej Góry, a tak naprawdę miano do czynienia ze zwykłymi kradzieżami, z którymi Tesco i tego rodzaju hipermarkety spotykają się na co dzień. Rozważymy z naszą klientką, która była główną oskarżoną, czy będziemy wnosić o apelację, musimy przeanalizować plusy i minusy, ale chyba nie.

 

– Wyrok jest kompromisowy, a kompromis ma to do siebie, żę żadna ze stron nie wychodzi do końca zadowolona. Największym sukcesem nas jako ławy obrońców jest uniewinnienie od działania w zorganizowanej grupie przestępczej – powiedział adwokat Janusz Grodziński, obrońca jednej z oskarżonych. – Podkreślaliśmy w swoich wystąpieniach obrończych, że wartości kradzieży przypisane w wyroku były minimalne, to promile w porównaniu ze stratami Tesco. To nie oznacza, że mała kradzież powinna być bezkarna, ale chodzi o postawę pokrzywdzonego, ani razu nie zjawił się przedstawiciel Tesco, nie zażądali nawet zwrotu równowartości tych kradzieży.Pytanie o apelację jest w tej chwili przedwczesne, na pewno złożymy wniosek o uzasadnienie wyroku.

 

Więcej na ten temat w „Nowinach Jeleniogórskich”.

Komentarze (23)

Ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha,...................

BUAHAHAHHAHAHHAHHAAH ,BUAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHA

"Bez wątpienia możemy mówić o grupie przestępczej"... ale to nie przestępstwo. No i jak tu żyć uczciwym obywatelom jeśli się obraża, bo zarabia jedynie kilkanaście klocków PLN/ 1 miesiąc.

JA PIER....... co za poje..... kraj:/

łapy poucinać a nie po głowce glaskać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przynależność do grupy przestępczej nie jest przestępstwem?.....co qur..?? a strażnikowi jeszcze zadośćuczynienie dać za to że się nudził przez 1,5 roku.. to jakaś kpina, to tylko w pl możliwe..

Pan /Pani?
Artykuł i co dalej z pisownią
udział w zorgabnizowanej grupie przestępczej

nie miała pieczątek i wizytówek z napisem "kierownik grupy przestępczej"? skoro tak to faktycznie nie była :-(

Strażnik Miejski dla przykładu powinien tak z dwa latka w kryminale!!!!!!!!!!!Może nauczył by się skruchy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chyba siedzisz na glowie bo myslisz ta inna czescia ciala.No masz d..e nie od parady

Ludzie zastanówcie się zanim się odezwiecie! Nie macie chyba pojęcia o tym jak działa ten mechanizm, jak przekupny jest sąd a prokuratorzy walczą jedynie o statystyki. Nie było żadnego gangu, żadnej zorganizowanej grupy. Ewelina S., jej rodzina, pracownicy -oni ponieśli największe straty! Tułali się po sądach, płacili ogromne kwoty na walkę za coś czego nie zrobili! Samo Tesco nie udzieliło się w tej sprawie, czemu to nikogo nie szokuje? Wymyślili sobie aferę, bo coś się dziać musi, kogoś trzeba skazać, wdeptać w ziemię, zniszczyć, żeby udowodnić sobie jaką to władzę się ma.. Zawsze najbardziej poszkodowali są niewinni, biedni ludzie.. Taki kraj, a właściwie tacy ludzie. Takie mamy chore prawo, chroni tylko swoich.

Najwygodniejszy taki wyrok,bo bali się że będą musieli oddać z panstwa duże odszkodowania-a tak tylko jedna osoba dostanie - i co zaoszczędzili.przemyślane.

dobrze mówisz... bali sie uniewinnic wszystkich i musieli komus doj...ć. pewnie odszkodowania byłyby nie małe. ale co tam, zawsze jest apelacja. a tesco to śmiech - tam powinni zrobic porzadek

Proponuje nie pomawiać ludzi/dziękuje

a co tam idą święta wydoją klientów i odrobią straty , poj....e prawo, rzygać się tym krajem chce

Wskazowki dla pracujacych w marketach.Pojedynczo krasc-nie bedzie grupy.Watrosciowy towar rozlozyc na czesci ponizej 250,-zl.Wszystko bedzie umozone.Jesli Was sad uniewinni ze wzgledu na znikoma szkodliwosc czynu..Albo calkiem umozy postepowanie wobec Was-to jeszcze ,odszkodowanie za pomowienie,i zalegla kasa od pracodawcy...Ech,krasc nie umierac...

to teraz wiadomo mozna krasc w tesco juz ide tam i tak mi f7

TKZ i Pan Marek S.(Paleciarz)+ jego prawa rączka Anna Ch. niech się teraz modlą aby się nikt nie odwołał bo na samych pmówieniach nikt się sławy nie dorobił,pewnie maja pełne gacie teraz

nasza jeleniogorska prokuratura jest bardzo i to bardzo znana ze swojej przestepczosci,policja ze swoich tez przestepczych metod.wiec jezeli mowa o gangu i o osmiornicy to prosze wejsc na strone Afery Prawa a potem pisac opinie.jak dlugo pozwola politycy na bezkarne dzialania gangow policyjnych i prokuratorskich?

polecam również strone Polscot24

Kiedy ta nawiedzona Kolasińska wyleci z tej wiejskiej jeleniogórskiej prokuratórki ? To kompromitacja tych impotentnych organów. Czas rozliczyć ich za pobrane nagrody i premie oraz odstawienie szajsu...

Jeżeli nie można stwierdzić ilości,wartości,jakie towary,kiedy, to zasadnicze pytanie nasuwa się to jak można stwierdzić ze cokolwiek było chyba tylko w naszym kochanym państwie takie rzeczy są możliwe to są jakieś zarty