Także dzisiaj doszło do wypadku przy ul. Wolności.
- Ok. godz. 14 motocyklista jadący ul. Wolności zderzył się z rowerzystą – mówi Edyta Bagrowska. - Obaj zostali przewiezieni do szpitala. To zdarzenie także zakwalifikowano jako wypadek, gdyż jeden z poszkodowanych doznał obrażeń powyżej siedmiu dni.
Policja ustala szczegóły tego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zawinił rowerzysta, który próbował wymusić pierwszeństwo. Obaj kierujący także byli trzeźwi.
Komentarze (2)
Jak co roku, listopadowe święto wyzwala w narodzie poczucie nieśmiertelności w ruchu drogowym. Niestety, obserwując poczynania niektórych kierowców w tym jakże trudnym dla nich okresie, można jedynie próbować chronić swe jedyne życie poza drogami publicznymi. Brak umiejętności, nerwy spotęgowane komentarzami siedzących obok żon i teściowych, trudności w znalezieniu miejsca do zaparkowania bliżej niż kilometr od cmentarza - to wszystko sprawia, że - najlepiej w tych dniach zastosować zasadę - ratuj się kto może.
Jak co roku wszyscy podróżujący na groby bliskich biorą udział w upiornej loterii, a której wygraną jest własny grób. Co roku w te dni wygrywa około 30 osób. Nikt z tego powodu nie zakazał ani święta ani jeżdżenia samochodem, ani nawet nie ogłosił żałoby narodowej. I gdzie tu konsekwencja?