Wybory do rady zatrudnienia nieważne, starosta przeprasza

Lider klubu radnych Jelenia Góra XXI został wybrany podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Wygrał on z Jerzym Lenardem z PO, który był drugim kandydatem. O wyborze Sajnoga pisaliśmy w artykule „Niedoszły prezydent w radzie zatrudnienia”. - ZOBACZ

„Głosowanie było bezpodstawne, gdyż rada miejska nie posiada miejsca dla swojego przedstawiciela w tymże ciele” – napisał w komentarzu Czytelnik, podpisujący się nickiem „Rybka”. Poszliśmy tym tropem i okazało się, że „Rybka” miał rację!

- Rzeczywiście, nie będziemy mieli swojego przedstawiciela – przyznał Hubert Papaj, przewodniczący rady miejskiej. Skąd to zamieszanie? - Przeprowadziłem głosowanie w związku z pismem, które przysłał do prezydenta Jeleniej Góry starosta jeleniogórski. Prosił on o to, by rada wskazała swojego kandydata. No i wskazała.

Tyle, że kilka dni temu starosta przysłał jeszcze jedno pismo. Przyznał, że zaszła pomyłka i że w radzie zatrudnienia nie ma miejsca dla przedstawiciela rady, a jedynie przedstawiciela wskazanego przez prezydenta. - Starosta przeprosił nas za zaistniałą sytuację – powiedział Hubert Papaj.
Prezydent już wskazał swojego przedstawiciela: będzie nim jego zastępca Jerzy Łużniak.

- Oficjalnie jeszcze nic o tym nie wiem – skomentował nam Miłosz Sajnog. - O wszystkim dowiedziałem się z komentarza w internecie. Czekam na jakąś informację od przewodniczącego rady miejskiej, pewnie nastąpi to na najbliższej sesji. Dziwne jest to, że jeśli ktoś spoza Platformy Obywatelskiej jest gdzieś wybrany to nagle okazuje się, że procedura wyborów była zła, ktoś popełnił błąd i trzeba sprawę odkręcać. Życzę osobie, która będzie zasiadała w tej radzie, sukcesów w zwalczaniu bezrobocia w Jeleniej Górze.
Powiatowa rada zatrudnienia o głównie ciało doradczo-opiniujące, jej członkowie pracują społecznie.