![Wspomnień czas w „Mechaniku”](https://old.nj24.pl/sites/default/files/imagecache/szczegolowy_opis_zdj_glowne_220/article/main/61442/img_3325.jpg)
Na uroczystość z okazji rocznicy przyszło mnóstwo ludzi, organizatorzy musieli dostawiać krzesła w auli szkolnej. Na piętrach szkoły byłych uczniów i nauczycieli witały tablice ze zdjęciami ze starych czasów. Odżyły wspomnienia.
– Z przyjemnością wróciłem na stare śmieci i znowu tu jestem, chociaż z innej strony biurka – śmieje się Zbigniew Matueszów. Kończył „Mechanika” w 1991 roku. Od pięciu lat znowu w nim jest, ale w roli nauczyciela. – Patrzę z łezką w oku na profesorów, którzy kiedyś mnie uczyli. Przypominają się wspaniałe chwile spędzone w tej szkole. Wspomnień ma wiele. – Ale może zachowam je dla siebie – śmieje się.
Michał Poleszko, który do „Mechanika” ukończył szkołę zawodową a potem technikum (chodził w latach 1992-1998) przypomina sobie, że szkolna fala, o której tak się kiedyś dużo mówiło, nie była aż taka straszna. – Jeśli robiło się jakieś żarty to bardziej, żeby się pośmiać, a nie żeby kogoś upokorzyć – mówi. Pamięta wiele sytuacji. – Kolega przyjeżdżał do szkoły skodą. Któregoś dnia wstawiliśmy mu ten samochód pomiędzy słupki od trzepaka. Miał problem, żeby wyjechać – wspomina z uśmiechem. Smutno zrobiło się, kiedy zlikwidowany został „Chemik” – szkoła znajdująca się za płotem. – Wiadomo, u nas prawie sami chłopcy, tam prawie same dziewczyny. No to chodziliśmy na przerwach do koleżanek – opowiada.
W spotkaniu z okazji 70-lecia uczestniczyli obecni i byli uczniowie, nauczyciele, pracownicy niepedagogiczni ale i władze miasta, powiatu, Sejmiku Województwa Dolnośląskiego oraz parlamentu. Wszyscy w ciepłych słowach mówili o „Mechaniku”, wymieniali sukcesy. Prezydent Marcin Zawiła zapowiedział, że niebawem zostanie złożony projekt termomodernizacji szkoły i ma duże szanse na dofinansowanie.
– „Mechanik” to przede wszystkim ludzie – mówił z kolei Piotr Iwaniec, który od września jest dyrektorem szkoły. – To wspaniali nauczyciele, pracownicy niepedagogiczni, uczniowie oraz rodzice. Oni każdego dnia podejmują wielką pracę, by proces edukacyjno-wychowawczy i opiekuńczy w szkole miał się jak najlepiej.
Specjalne podziękowania od kadry szkolnej otrzymała Wanda Kozyra, wieloletnia dyrektor szkoły. Pracę w mechaniku rozpoczęła w 1987 roku jako nauczyciel fizyki przemysłowej, automatyki i informatyki. W 2001 roku objęła funkcję dyrektora szkoły i przez kolejne lata modernizowała placówkę dostosowując ją do wymogów nowoczesnego szkolnictwa zawodowego.
– Nie sposób wymienić wszystkich jej osiągnięć, bo nie ma tyle czasu. Kierowała się maksymą, że dyrektorem się bywa a człowiekiem się jest – mówiła nauczyciel Lilianna Lucerska, która w imieniu pracowników szkoły wręczyła wyróżnienie. Zgromadzeni nagrodzili W. Kozyrę długimi i gromkimi brawami.
Po części oficjalnej był czas na zwiedzanie obiektu, spotkania w grupach. Wspomnień i rozmów nie było końca.
Komentarze (4)
w 1977 roku opuściłem mury tej szkoły a było to wtedy Technikum Mechaniczne o kierunku naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych. Pozdrawiam absolwentów tej szkoły
"Patrzę z łezką w oku na profesorów, którzy kiedyś mnie uczyli." - w szkole sredniej profesor? Magister co najwyzej.
Jak trafisz może w końcu do szkoły średniej, to poznasz nomenklaturę...
Lata mijają , a my ciagle tacy sami. Pozdrawiam starą gwardię z I rocznika "Naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych".