- Ja do poniedziałku miałem zalaną piwnicę. Woda była w niej nieprzerwanie od sierpniowej powodzi! Dopiero teraz zeszła i mogę zacząć osuszać piwnicę – dodaje Zdzisław Lasota.
Mieszkańcy ucierpieli w sierpniu. Pisaliśmy o tym. Miasto obiecało, że pomoże ludziom i doprowadzi do ładu tę część Cieplic.
- I częściowo doprowadzili: pogłębili rów odwadniający i oczyścili studzienki – mówi Krystyna Szubera. - To jednak sprawy nie załatwia.
Dlaczego? - Pod drogą jest kanał odpływowy, budowany jeszcze przed wojną. On odprowadza wodę do rowu przy ul. Lubańskiej – wyjaśnia Jerzy Malara, mieszkaniec Sowińskiego. - Ten kanał jest zatkany, prawdopodobnie gdzie nastąpił zawał. Woda się tu zatrzymuje i nie spływa dalej. Jeśli on nie będzie drożny, wszystkie inne działania nie mają sensu.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 44/10.
Komentarze (3)
Kiedy BĘDĄ udrożnione studzienki kanalizacyjne w ul. Lubańska przed przejazdem kolejowym ?
Od dwudziestu lat tak było.
W tym roku woda pokazała więcej.
Teraz kiedy wprowadzili się nowi właściciele natychmiast odnaleźli winnego.
Gdyby Oni wiedzieli że w tym roku że zaleje im nowo kupione posesje to by ich nie kupili.