Wolne przejazdy Katarzyny Karasińskiej w PŚ

W inauguracyjnej imprezie PŚ rozegranej w fińskim Levi alpejka z Aesculapa uzyskała dopiero 59. czas w slalomie i nie zakwalifikowała się do drugiego przejazdu. Tak samo było w Courchevel (41. miejsce). W austriackim Semmering Kasia nie startowała.

W FIS-owskiej rywalizacji slalomu giganta w Serre Cevalier młoda narciarka wywalczyła 13. lokatę. W kolejnych zawodach w tej samej miejscowości Katarzyna Karasińska uplasowała się na 15. miejscu (strata 3,14 sek.). W konkurencji slalomu giganta FIS w Funaesdalen (Szwecja) najlepsza polska zawodniczka zajęła dwunastą pozycję (3,36 sekundy gorzej od zwycięskiej Anny Swenn Larsson). W pierwszym slalomie było najlepsze tej zimy piąte miejsce (strata tylko 0,73 sek.), w drugiej konfrontacji w Funaesdalen Kasia zajęła siódme miejsce (strata 0,79 sek.). W slalomie Pucharu Europy kobiet w Gressoney alpejka z jeleniogórskiego klubu miała 21. czas dwóch przejazdów z dużą stratą 4,68 sekundy. Kiepsko i daleko było w drugim slalomie PE (42. lokata, strata 7,73 sek.).

Narciarskie mistrzynie deklasują też koleżanki Kasi z reprezentacji Polski. Agnieszka Gąsienica – Daniel, Karolina Chrapek i Aleksandra Kluś nie potrafią zakwalifikować się do czołowej trzydziestki Pucharu Świata. Często wypadają z trasy i nie kończą zawodów. Polskim alpejkom przede wszystkim brakuje specyficznej techniki, zwłaszcza na mniej stromych odcinkach, i szybkości.