
W tym roku kalendarzowa wiosna zbiegła się na szczęście z meteorologiczną. Jeleniogórzanie z przyjemnością wymieniają jej pierwsze oznaki.
- To, że wiosna przyszła do nas już na dobre rozpoznaje po śpiewie ptaków, pierwszych kwitnących kwiatkach, no i przede wszystkim po cieplejszych dniach, bo ta zima nas już całkiem znudziła. To przesada jak długo w tym roku trwała – Janusz Koliszko.
Dla Małgorzaty Maciejewskiej pracującej w jednym z zabobrzańskich warzywniaków wiosna jest czymś więcej niż tylko dłuższym dniem i uśmiechem na twarzach klientów.
- Zaczynają się nowalijki, mamy już świeże polskie krajowe ogóreczki, rzodkiewkę, szczypiorek, wkrótce pojawi się też nasza polska sałata – mówiła Pani Małgorzata.
Z pierwszego dnia wiosny cieszy się również młodzież, choć jej pierwszy dzień wypadł pechowo dla nich w weekend nie zamierzają zapominać o święcie wagarowicza.
- Zrobiłyśmy wczoraj z koleżankami marzannę którą utopiłyśmy rzucając z „garbatego mostku”, jutro natomiast wybieramy się na zaległe wagary – Marta Haftarczyk.
![]() |
Komentarze (4)
uśmiech na twarzach....hehe już nie macie chyba, co pisać :evil:
NIE MAGDA TYLKO MARTA AKIE BYKI SZOK CO TO ZA DZIENNIKARZ CO IMIONA PRZEKRECA
Wiosna
no wiossnaa . !
Nasza klasa zamiast ze wszystkich z jednej lekcji uciekłaaa . : >