Wiatr zmian dotarł do Związku Gmin Karkonoskich

Związek Gmin Karkonoskich prowadzi spółkę Karkonoskie Centrum Gospodarki Odpadami, która z kolei prowadzi tzw. RIPOK, czyli miejsce, gdzie trafiają odpady mieszkańców Jeleniej Góry i większości gmin powiatu jeleniogórskiego. Wprawdzie ZGK nie ustala bezpośrednio cen odpadów, które ponoszą mieszkańcy, ale ustala ceny przyjmowania odpadów od gmin. Jeżeli te rosną, to i gminy podwyższają opłaty dla mieszkańców. Póki co, nie zanosi się na rewolucję. Zarząd ustalił już ceny na 2015 rok. – Wzrosły o około 1,5 procent – mówi Mieczysław Lewandowicz, prezes KCGO. – Wynika to bardziej z regulacji prawnych, niż z rzeczywistej potrzeby podwyżki.
Za tonę zmieszanych odpadów komunalnych (tych jest najwięcej) dostawcy będą musieli zapłacić 238 złotych. Jest to cena dla gmin nie będących członkami ZGK, czyli np. Jeleniej Góry. Sześć gmin, które są członkami ZGK (Karpacz, Kowary, Podgórzyn, Mysłakowice, Piechowice i Szklarska Poręba), płaci taniej – 199 złotych za tonę. W obu przypadkach jest to wzrost raptem o 3 złote na tonie.
ZGK czeka natomiast rewolucja we władzach. W skład zgromadzenia wspólników wchodzą burmistrzowie i wójtowie gmin-członków Związku a także po jednym delegacie z każdej gminy (to radni z rad tych gmin). Po tym, jak zmieniły się władze większości gmin powiatu jeleniogórskiego stało się jasne, że spore zmiany będą także w ZGK. Na 12 członków zgromadzenia pozostanie tylko dwóch, to Witold Rudolf, który ponownie został wybrany burmistrzem Piechowic, a także Radosław Jęcek, który w poprzedniej kadencji był delegatem z ramienia rady. W ZGK był przewodniczącym komisji rewizyjnej. Mocne zmiany będą także w sześcioosobowym zarządzie. Zgodnie ze statutem, zasiadają w nim burmistrzowie i wójtowie gmin. Dotychczasowy przewodniczący Zdzisław Pietrowski i jego zastępczyni Anna Latto nie zostali wybrani w gminach.
Jak mówi przewodniczący Związku Gmin Karkonoskich Witold Szczudłowski, nowe władze ukonstytuują się między 6 a 10 stycznia. – Póki co, praca odbywa się normalnie. Stary zarząd pracuje do czasu powołania nowego – mówi.
Jaki był ten rok? – Bardzo dobry. Przekształciliśmy centrum gospodarki odpadami z zakładu budżetowego w spółkę – mówi Witold Szczudłowski. – Spółka nie przynosi strat, na bieżąco płaci podatki, nie musi prosić gmin o pożyczki czy poręczenia kredytów. Udało się utrzymać zatrudnienie.
ZGK zakończył realizację dwóch projektów unijnych, na bieżąco prowadził szereg akcji, m.in. czyste Karkonosze. W RIPOK-u wdrażany jest nowy proces kompostowania odpadów, który ma być tańszy a także powoduje mniejszą emisję nieprzyjemnych zapachów a także innowacyjna działalność polegająca na wykorzystaniu energii powstającej przy tworzeniu odpadów.