
Ogień zauważono wczoraj po południu. - Zapaliło się siano składowane pod wiatą, należące do miejscowego rolnika – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Strażacy wczoraj gasili płomienie. Udało się ocalić przed spłonięciem konstrukcję i dach wiaty. Niestety, co ugasili ogień, po kilku minutach od nowa pojawiały się płomienie.
– Pod wiatą jest około stu takich balotów. Aby skutecznie ugasić ogień, trzeba wywieźć je na otwarty teren i rozłożyć – mówi A. Ciosk. Rolnik wczoraj nie miał odpowiedniego sprzętu, by wywieźć tak duże ilości siana. Strażacy więc całą czuwali w tym miejscu, gdy tylko pojawiały się płomienie, gasili je. Łącznie w akcji uczestniczyło 7 samochodów i 29 strażaków.
Odpowiedni sprzęt ściągnięto dzisiaj rano. – Działania zakończyły się po gozinie 15. – mówi A. Ciosk.
Komentarze (6)
Samozapłon albo dzieciory! Tak to wielkie nieszczęście.
to juz trzecie podpalenie w ciągu roku co robi policja !! Pobicia kradzieże próby morderstwa podpalenia teraz to strach wyjść z domu i w nim pozostać kowary umierają
SPRAWDŹCIE OCHOTNIKÓW
Do: fjfjfj/ a może to ty podpaliłeś/aś odrazu czepiasz się ludzi którzy niosą pomoc ludziom i pewnie zaliczasz się do wielkich znawców pożarnictwa!!!!
A może cyganie dla zabawy
Bania u cygana do rana.....