Włamał się do marketu i stacji paliw, bo chciał się napić

Policjanci z Gryfowa Śląskiego zostali powiadomieni o nocnym włamaniu do jednego z marketów na terenie tego miasta. Kiedy przyjechali okazało się, że w sklepie rozbite zostały szklane drzwi, ale w środku nikogo już nie było. Policjanci wspólnie z kierownikiem sklepu zaczęli sprawdzać taśmy z monitoringu. Na tej podstawie został wytypowany sprawca włamania: 21 –letni mieszkaniec Gryfowa Śląskiego. Ze sklepu nic nie zginęło, ponieważ mężczyzna uciekł, kiedy włączył się alarm.

W między czasie stróże prawa otrzymują kolejne zgłoszenie o kradzieży alkoholu na jednej ze stacji paliw w Gryfowie. Rysopis sprawcy idealnie pasuje do tego, który włamał się do marketu. Gryfowianin w końcu wpadł przed godziną 3 rano w ręce policjantów, był kompletnie pijany miał 1,40 promila alkoholu.

- Przyznał się do zarzucanych mu czynów, za kradzież z włamaniem grozi mu do 5 lat więzienia. Mężczyzna zeznał, że włamał się ponieważ chciał napić się alkoholu – mówi Marek Madeksza oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.

W dalszych czynnościach, które przeprowadziła policja okazało się, że 21-latek nie był sam i miał wspólnika, który także jest już w rękach policjantów.

To nie koniec problemów mieszkańca Gryfowa Śląskiego. Kiedy policjanci go przesłuchiwali okazało się, że mężczyzna musi odbyć karę 14 dni pozbawienia wolności za niezapłaconą grzywnę! Policjanci odwieźli 21-latka do aresztu śledczego w Jeleniej Górze.