W niedzielę gryfowianie dzielnie walczyli z ruszowską Victorią, która dzięki drugiej wygranej 2:1 opuściła dolny rejon tabeli i oddala od siebie widmo spadku (10. miejsce). W zespole gospodarzy zabrakło trójki solidnych obrońców, Tomasza Traube (wyjazd do Niemiec), Krzysztofa Kamudy (pauzowanie za żółte kartki) i Pawła Sokołowskiego (praca zawodowa w transporcie). Gryf wzmocnił się wiosną o AndrzejA Badermana (grał w świeradowskiej Kwisie) i Kacpra Włodarka (powrót z wypożyczenia do Czarnych Lwówek Śl.).
W pierwszej, bezbramkowej części gry piłkarze obu drużyn ambitnie walczyli o każdą piłkę i wielokrotnie zagrażali bramkarzom rywali. Niestety pudłowali w wybornych sytuacjach lub trafiali w słupek. W drugiej połowie akcje były już skuteczniejsze. Wprawdzie Gryf zdobył gola, ale młody Dawid Wawer dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki po strzałach Bartłomieja Brzezickiego i Grzegorza Borkowskiego.
Komentarze (1)
najs