To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uwięzionym w autach na ratunek

Uwięzionym w autach na ratunek

Nowoczesny sprzęt do ratowania ofiar wypadków otrzymała dzisiaj jeleniogórska straż pożarna od Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Jeleniej Górze. - To wielka pomoc – cieszył się komendant straży Jerzy Sładczyk. Dzięki temu, szybciej i sprawniej będzie można wyciągnąć poszkodowanych kierowców z rozbitych aut.

WORD kupił na rzecz straży sprzęt hydrauliczny: rozpieracz, nożyce do cięcia karoserii, wspieracz kolumnowy oraz inne drobne urządzenia. Jest też agregat prądowy oraz pompa. - To sprzęt bardzo dobrej jakości – cieszy się st. kpt. Radosław Fijołek, zastępca komendanta miejskiego PSP w Jeleniej Górze. - Ma dużo lepsze parametry od tego, który obecnie używamy.

Straż ma tego typu sprzęt, ale jest już trochę przestarzały, pochodzi z 1993 roku. - Co nie oznacza, że się nie nadaje – mówi Radosław Fijołek. - Przekażemy go strażakom z Kowar. Mamy tam posterunek PSP.

Zakupiony sprzęt wart jest 100 tysięcy złotych. To nie pierwsza pomoc WORD-u służbom mundurowym. Niedawno ośrodek przekazał jeleniogórskiej policji sprzęt o wartości 50 tysięcy złotych.

- WORD ma w swoich zadaniach statutowych także poprawę bezpieczeństwa na drogach. W poprzednich latach z tej puli prawie nie korzystano – wyjaśnił Robert Tarsa, dyrektor ośrodka. - Sprzęt ten jest przekazany na poprawę bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 3, ale i na terenie miasta i powiatu. Mam nadzieję, że będzie służył życiu i zdrowiu ofiar wypadków, uwięzionych w autach.

Jak mówi, WORD przeznacza średnio 300 tys. złotych na poprawę bezpieczeństwa. W tej puli są pieniądze na zajęcia edukacyjne dla młodzieży. W planach jest też przeprowadzenie szkolenia dla strażaków i przedstawicieli innych służb z kierowania pojazdami w warunkach szczególnych, czyli na sygnale. - Z naszych informacji wynika, że jest takie zapotrzebowanie – mówi Robert Tarsa. Miejmy nadzieję, że po nim kierowcy będą mogli jeszcze szybciej dojechać z pomocą do wypadku. O to przecież chodzi.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ