To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uważajmy podczas przedświątecznych zakupów!

Okres przedświąteczny to czas wzmożonych zakupów. - To także żniwa dla złodziei, uważajmy – ostrzega jeleniogórska policja.

– Policjanci pełnią w okresie przedświątecznym wzmożoną służbę patrolową – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – Nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwają zarówno policjanci umundurowani, jak również ubrani po cywilnemu. Funkcjonariusze patrolują parkingi oraz pasaże jeleniogórskich hipermarketów. Legitymują oraz dyscyplinują wszystkie osoby, które swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie dla ludzi i ich mienia, a także bezwzględnie reagują na każde wykroczenie i przestępstwa.

 

Pamiętajmy, że wybierając się na zakupy do sklepu nie powinniśmy brać ze sobą wszystkich naszych oszczędności. – Powinniśmy zabrać ze sobą tylko tyle pieniędzy ile jest nam potrzebne lub takie karty płatnicze, które są nam niezbędne do zrobienia zakupów – radzi rzeczniczka. – Nasze rzeczy zawsze powinny znajdować się w takim miejscu, aby były przez nas widoczne. Najczęściej wchodząc do sklepu, wkładamy je do koszy na zakupy: swoje kurtki, torby, portfele, a później zajęci oglądaniem towaru na sklepowych półkach całkowicie zapominamy o pozostawionych rzeczach w koszykach na zakupy. Nie zwracamy na nie uwagi. Wtedy wystarczy właśnie ta chwila dla osoby, która nas obserwuje, aby wyjęła portfel lub dokumenty pozostawione w koszyku i poszła z naszymi pieniędzmi lub z naszymi kartami płatniczymi.

 

– Robiąc zakupy poprzez portale aukcyjne pamiętajmy, że i tam mogą znaleźć się osoby nieuczciwe – przypomina podinspektor Bagrowska. – To, że inni zostali oszukani nie oznacza, że Tobie się to nie przytrafi. Oszuści czyhają na swoje ofiary wykorzystując nieuwagę, pośpiech, podekscytowanie i chęć posiadania jak najszybciej i jak najtaniej nabytej rzeczy.

 

Policja przygotowała rady dla mieszkańców. Zamieszczamy je poniżej:

Bądź ostrożny przy zawieraniu transakcji przez Internet.

Uważaj na ,,super okazje". Nie zawsze to, co widoczne jest na zdjęciu musi być takie samo w rzeczywistości, lub nabyte przez sprzedawcę w sposób legalny. Uwaga na próbki!

Jeśli chcesz wziąć udział w aukcji internetowej, sprawdź wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat (takie informacje odnajdziesz w historii transakcji danego sprzedawcy - sprawdź czy posiada jakieś „negatywy").

Jeśli licytujesz w aukcji internetowej, poczekaj do zakończenia aukcji nim przelejesz pieniądze sprzedawcy. Sprawdź, czy sprzedawca umożliwia opłatę przy odbiorze - to również wskazuje na jego wiarygodność.

Korzystając z zagranicznych serwisów aukcyjnych nie daj się namówić na transakcję poza aukcją.

Jeśli dostałeś maila z informacją o wygraniu aukcji, sprawdź dokładnie czy wiadomość pochodzi od rzeczywistego sprzedawcy, zwłaszcza, gdy podany w niej jest nr konta, na który masz przelać należność. Gdy masz wątpliwości nawiąż korespondencję ze sprzedającym.

Chroń swoje dane osobowe i hasła dostępowe. Nie wysyłaj nikomu kserokopii swoich dokumentów oraz nie podawaj haseł np. po „kliknięciu" w linkach zawartych w wiadomościach mailowych.

Pamiętaj, że zawsze w razie jakichkolwiek wątpliwości możesz skontaktować się z obsługą portalu aukcyjnego.

 

Gdy już padłeś ofiarą oszustwa:

Poinformuj jak najszybciej administratorów ds. bezpieczeństwa danego serwisu.

Zachowaj wszystkie dokumenty związane z transakcją tj. dowód przelewu na konto bankowe, korespondencję mailową, itp.

Zgłoś się wraz z powyższymi dokumentami do najbliższej w Twoim miejscu zamieszkania jednostki policji.

 

Zgłaszając się na policję trzeba będzie podać:

Datę i numer aukcji, jej przedmiot oraz wylicytowaną cenę.

Nazwę konta (nick) sprawcy oszustwa oraz jego adres e-mailowy.

Sposób kontaktu ze sprzedającym: jego e-mail, nr telefonu, adres.

Sposób dokonania zapłaty: przelew na konto bankowe, płatność za pobraniem.

„Jak rozpoznać „kieszonkowców”, którzy tylko czekają, żeby kogoś okraść?

 

„Kieszonkowców” laikowi trudno jest rozpoznać w tłumie. Mogą to być młodzi, dobrze ubrani mężczyźni, eleganckie dziewczyny, kilkunastoletni chłopcy, a nawet starsi panowie. Potrafią być mili, grzeczni, chętni do pomocy. Część z nich to profesjonaliści. Działają szybko i w grupie. Każdy członek szajki ma ściśle określone zadania. Wykorzystują każdy błąd i moment nieuwagi. Z reguły atakują w tłoku podczas wsiadania, opuszczania pojazdu lub przeglądania towaru w sklepie. Wielokrotnie sami powodują ścisk i aranżują sytuacje absorbujące uwagę osoby okradanej.

 

„Jak uniknąć kradzieży kieszonkowej”?

W miarę możliwości należy unikać tłoku, dyskretnie przyglądać się twarzom i sylwetkom podejrzanie zachowujących się osób. Warto zwrócić uwagę na osoby pchające się bez powodu i obserwujące cudze kieszenie i torebki. Złodzieja nie interesuje towar wyłożony na ladę. Systematycznie prowadząc takie obserwacje, można zostać ekspertem, na pierwszy rzut oka rozpoznającym kieszonkowca. Złodzieje z reguły unikają przebywania w towarzystwie osób, które wyczuwają ich niecne zamiary.

Gdy ktoś nas naciska, dotyka bagażu czy kieszeni, należy dokładnie przyjrzeć się osobom z otoczenia. Kieszonkowiec w czasie „roboty” najlepiej chciałby być niewidzialny.

W przypadku zauważenia kradzieży należy natychmiast głośno reagować np. żądają zamknięcia drzwi sklepu i wezwania Policji. Przybyłym funkcjonariuszom dokładnie przekazujemy swoje spostrzeżenia. Jeżeli spłoszony złodziej upuścił portfel na ziemię, to nie pozwalajmy go nikomu dotykać.

 

Pamiętajcie Państwo!

 

Jeśli zostalibyście zaatakowani – róbcie to, co każe Wam robić napastnik, oddajcie mu wszystkie przedmioty, których zażąda. Nie walczcie z przestępcą – od tego jest Policja!

Najcenniejsze jest Wasze zdrowie i życie!

Komentarze (5)

Raz mnie jeden zaatakował o 4 rano na Jana Pawła II machając rekami i nogami jak na filmach kung-fu. . Natychmiast tego pożałował a że łażenie po sądach to żadna przyjemność pozwoliłem mu się oddalić rezygnujac z dalszego wymierzania kary.

a co zrobiłeś miałeś spluwe?,czy paralizator?

Jeden mocny w twarz a potem w brzuch no a potem z kolanka i jak leżał to kilka szybkich z buta w głowę. . a potem jak wstawał to paralizerem i znów kilka z buta.

tylko ciota kopie lezacego

Nie tylko pokazał swoją gębę