– W tym roku nie dokuczają turystom muchy ani komary, ale jest wysyp os i szerszeni – przyznaje Sławomir Czubak, naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR. – Szczególnie uważać powinny osoby, które mają uczulenie.
Sporo os jest także w centrum Karpacza i Szklarskiej Poręby. Dają się we znaki np. turystom oczekującym w kolejce do wyciągu na Kopę. – Są przy każdym koszu na śmieci. Wystarczy, że w tym koszu jest coś słodkiego – mówią nam turyści. – Jest ich tyle, że przejść nie można.
Niedawno szerszenie urządziły sobie gniazdo na strażnicy GOPR w Karpaczu. Zostało ono zlikwidowane.
Komentarze (3)
Jednocześnie kpn informuje, że jeśli szerszenie (gatunek chroniony) nie przeniosą się w inne okolice, Karkonosze zostaną zamknięte dla ruchu turystycznego, ale spokojnie, wszystko dla chronionych zwierząt!
Zlikwidować przyczynę - kolejkę lub wyciąg
Nie umieją sobie z nikim i z niczym poradzić.Szarańcza rządzi
światem.Ludzie co za czasów się człowiek doczekał.Co drugi
doktor,magister a nie mogą sobie poradzić z pszczołami.Gdzie
i kto ich uczył.Tępak tępakowi daje papier.