To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uroda to nie wszystko

Uroda to nie wszystko

Rozmowa z Dorotą Żuchaj – Miss Polonia Ziemi Jeleniogórskiej 2011

- „Wybór mnie cieszy, Dorota zasłużyła na koronę i tytuł, to bardzo ładna i mądra dziewczyna. Widownia była nią zachwycona i oczarowana”. Po finałowej gali takich pochwał słyszałaś sporo. Szczerze gratulowały ci wszystkie konkurentki. Zaczęłaś spełniać swoje marzenia?

- Jestem mile zaskoczona decyzją jury. Poziom konkursu był bardzo wyrównany. Dziewczyny są śliczne, mają nieprzeciętną urodę, wdzięk i to „coś”. Na casting wybrałam się za namową mamy Grażyny. Miss Polonia to najbardziej renomowane widowisko promocyjno – artystyczne w Polsce. Z rangą, prestiżem i ponad 80-letnią historią. Regionalne wybory Miss Polonia to może być początek nowej przygody, często początek kariery profesjonalnej modelki, nawet aktorki, a na pewno spełnienie marzeń dziewcząt. To fajna zabawa, możliwość poznania ciekawych ludzi i różnych spraw. Uroda to nie wszystko. Ja swoją przyszłość bardziej wiążę z literaturą piękną i z dziennikarstwem. Na takim kierunku chcę studiować na wrocławskiej uczelni. Jestem tegoroczną maturzystką z I LO („Żerom”) z klasy humanistycznej z elementami prawa.

- Dorota to mistrzyni ortografii miasta Opole, najlepsza absolwentka szkoły podstawowej nr 14 w tym mieście. Średnia ocen z liceum to 4,30. Piszesz wiersze i utwory prozą. W szufladzie leży rękopis twojej...

- książki. Napisałam ją jako trzynastolatka. „Wesoła czwórka” to przygody moich rówieśników. Może kiedyś wydam ją w druku. Najwięcej mam lirycznych wierszy. Przez osiem lat uzbierały się ich setki.

- Jako najpiękniejsza z regionu jeleniogórskiego będziesz królować przez kolejny rok. Gdzie cię można najczęściej spotkać? Na co wydasz wysoką nagrodę pieniężną (5 tys. złotych)?

- Od roku mam prawo jazdy i jeżdżę peugeotem 306. Pewnie zamienię go na lepszy model. Po czterech latach pobytu w Jeleniej Górze, od niedawna mieszkam z rodzicami i z młodszym bratem Grzesiem w domu w Starej Kamienicy. Tata Mirosław nie chce, bym część pieniędzy dołożyła do nowego wyposażenia. Mówi, że to moja nagroda i moje pieniądze. Kocham góry i piesze wędrówki po Karkonoszach. Zimą jeżdżę na nartach i na snowboardzie. Uprawiam fitness i aerobik. W wakacje zamierzam w Anglii odwiedzić siostrę Agatę.

- Życzę powodzenia w wyborach Miss Polonia Dolnego Śląska 2011.