Informacja o kradzieży wielkiego bilboardu o wartości 7 tys. zł trafiła do policjantów tuż po mocnych wichurach. Instalacja ustawiona pomiędzy Kaczorowem a Mysłowem została obalona przez wiatr, a firma odpowiedzialna za tę reklamę miała w planie jej ponowne wyeksponowanie. Policjanci po krótkim śledztwie wytypowali podejrzanego o kradzież bilboardu. I rzeczywiście na podwórku 27-letniego mężczyzny z podbolkowskiej wsi znaleziono wielką płachtę reklamy, deski rusztowania oraz odciągi. Wszystko to wróciło do właściciela, ale też wciąż trwają poszukiwania pozostałych elementów instalacji. 27-latek wyjaśnił, że bilboard planował wykorzystać jako plandekę, a z desek chciał zbić podest. Za kradzież sąd może go posłać za kratki nawet na pięć lat.
Komentarze (7)
karać to się powinno tych, co stawiają te reklamowe góvna przy drogach.
Uhahałem się po pachy . Se zobaczył i se wziął :D Ot ideologia. Pozdrowienia dla pana z Bolkowa
Tyle minusów dostałem- to chyba cały Bolków minusował bo wspierają lokalnego zbieracza czyjejś własności. Oj smutne to
znalezione nie kradzione
A za ustawienie bilboard'u który zagrażał bezpieczeństwu będą wyciągnięte konsekwencje ?
Cieńki Bolek z pięknego Bolkowa.
.. z Kaczorowem to mam bardzo smutne skojarzenia,bo tam bylem juz zareczony z sp.Zosia,ale zostala mi ona zabrana przez fajtlape edka