To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Udusili i otruli gazem

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojego ojca odpowie przed sądem 32-letnia mieszkanka Lubania. Grozi jej dożywocie. W sprawę zamieszany jest też jej mąż.

Prokurator Rejonowy w Lubaniu skierował do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko 32- letniej Dorocie G., której zarzucono znęcanie się nad ojcem Zbigniewem K. i pozbawieniem go życia.

 

Dramat starszego mężczyzny trwał od października 2012 do 26 lipca 2013 roku.

Dorota G. żyła w związku z Danielem G. Mieszkali pod jednym dachem razem z dwiema córkami oraz ojcem oskarżonej Zbigniewem K.

 

– Pomiędzy Dorotą i Danielem G. a pokrzywdzonym w przeszłości dochodziło do konfliktów – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Oboje, znajdując się w stanie nietrzeźwości wywoływali awantury domowe, w trakcie których bili Zbigniewa K.

 

Feralnego 26 lipca Dorota i Daniel pili piwo. W pewnym momencie weszli do pokoju Zbigniewa K. i zaczęli go dusić. Mężczyzna stracił przytomność. Napastnicy przenieśli go do kuchni. Dorota G. odkręciła gaz w piekarniku i wsadziła do środka głowę swojego ojca.

 

Kiedy już upewnili się, że nie żyje, zadzwonili po zakład pogrzebowy. Tam jednak dowiedzieli się, że najpierw zgon musi stwierdzić lekarz. Wtedy Daniel G. zawiadomił pogotowie. Lekarz po obejrzeniu zwłok stwierdził, że mogło dojść do przestępstwa i wezwał policję.

 

Prokurator przedstawił obojgu po kilka zarzutów, najpoważniejszy to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Za to grozi kara minimum 12 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocie.

 

Dorota G. nie przyznała się do popełnienie czynu a w toku postępowania składała wyjaśnienia zmierzające do zminimalizowania swojego udziału w przestępstwie. Jej sprawa już trafiła do sądu. Materiały dotyczące Daniela G. zostały przez prokuratora wyłączone do odrębnego prowadzenia i podjęcia odrębnej decyzji procesowej.

Komentarze (1)

Gaz ziemny czy też propan-butan nie są trujące! To była raczej dalsza część duszenia patrząc z medycznego punktu widzenia. Człowiek dusi z braku tlenu, a nie truje gazem!