
Odsłonięcie tablic przyciągnęło tłumy fanów. Podobnie jak i pozostałe atrakcje sobotniego dnia. A tych było sporo. Tłumy obejrzały turniej „Swojaki” kontra „Aktorzy”. Uczestnicy rywalizowali m.in. w rzucaniu granatem do celu, sprzątaniu kocich „odchodów”, wyłapywaniu myszy spośród publiczności. Był też bieg na kocie. W tej konkurencji uczestniczył nie kto inny jak Jerzy Janeczek, czyli filmowy „Witia”.
W ostatecznym rozrachunku zwyciężyli aktorzy. Trzeba przyznać, że także z pomocą publiczności. Aktorzy niemal przez cały czas byli oblegani przez łowców autografów. Ci wykorzystali niemal każdy moment, by zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie i uzyskać podpis.
Ale to nie wszystko, co wydarzyło się drugiego dnia. Podczas turnieju wręczono „Kryształowe Granaty” dla zwyciężczyń w kategorii najlepszej aktorki. W tym roku tak się złożyło, że identyczną liczbę głosów uzyskały Marta Lipińska i Violetta Arlak, czyli Michałowa i wójtowa z Rancha. I obie otrzymały Kryształowe Granaty 2009.
Wcześniej odbyła się niezwykle widowiskowa III Lubomierska Wojna Tortowa. Zasady były niezwykle proste: na sygnał uczestnicy okładali się tortami, ustawionymi na stole. W wojnie uczestniczył m.in. dyrektor artystyczny Daniel Antosik oraz przedstawiciel Lwóweckiego Lata Agatowego Mariusz Wolski. Jak wyglądali po bitwie – lepiej nie mówić. Można to zobaczyć w galerii zdjęć.
Wieczorem odbyła się Swojska Noc Kabaretowa. Znakomite kabarety „Klaps”, „Paka”, „Pod Sufitem” czy „Koń Polski” przez kilka godzin rozbawiali publiczność.
![]() |
ZOBACZ ZDJĘCIA |
OBEJRZYJ GALERIE ZDJĘĆ Z POSZCZEGÓLNYCH DNI FESTIWALU | |||
![]() |
![]() |
![]() |
|
DZIEŃ 1 (czwartek) | DZIEŃ 2 (piątek) | DZIEŃ 3 (sobota) |
Komentarze (4)
..*Fajna impreza ..czy tam beda rzucac GRANATAMI ?..
A jak już mi tak dobrze szajba odbiję , to się rozerwę. Granatem.
Byłem z rodziną w Lubomierzu było ciekawie dużo ludzi i znajomych no i aktorzy z Rańcza którzy dali się fotografować. W tym roku dopisała pogoda i dlatego ludzie przyjechali do filmowego miasteczka.
Do [uczestnik]: A nie widziałeś przypadkiem ojca dyrektora?