Trzecia porażka „Karkonoszek” w I lidze

Wcześniej „Karkonoszki” u siebie doznały porażki wysokiej 24:36 z ekipą Korony Handballu Kielce i zostały rozbite 41:25 w Olkuszu. W sobotniej, 5 października, wieczornej konfrontacji z drużyną z Gniezna gospodynie zagrały słabo. Popełniły sporo prostych błędów, zmarnowały aż dwanaście znakomitych okazji do zdobycia bramki w sytuacji sam na sam z bramkarkami Lidią Kobyłecką i Darią Konieczną. Zgodnie ze strategią trenera Roberta Popka zawodniczki przyjezdne postawiły na bardzo mocną obronę, ograniczyły grę piłkarek Karkonoszy z kołem i od rzutów „odcięły” skrzydłowe rywalek.

Zwycięskie bramki strzeliło dziewięć szczypiornistek, najwięcej Joanna Sawicka 7. Dla zespołu MKS PR Urbis był to dopiero pierwszy mecz w I lidze, gdyż z różnych przyczyn dwa pierwsze nie zostały rozegrane. W tej klasie rozgrywkowej dziewczęta z Gniezna rywalizują trzeci sezon. W obecnym, po przeniesieniu z grupy A, debiutują w grupie B. W minionym sezonie zajęły szóste miejsce.

W pokonanej ekipie „Karkonoszek” na wyróżnienie zasłużyła Agnieszka Kowalska. Zdobyła 11 bramek, ale sama meczu nie wygra. Kilka razy udanie interweniowała bramkarka Sara Michalewicz. To dzięki niej, po trafieniu Emilii Kowalik w 39. minucie, przewaga piłkarek z Gniezna zmalała do wyniku 14:16. Nie doszło jednak do remisu. W najmłodszym w I lidze zespole jeleniogórskim bardzo widoczny na boisku jest brak doświadczonych, ale kontuzjowanych zawodniczek z rozegrania, Joanny Załogi i Sabiny Kobzar oraz Alicji Grzejszczak.

Następny mecz w I lidze piłkarki MKS Karkonosze JG rozegrają w niedzielę, 13 października, w Krakowie z Cracovią.

Przed meczem z gorzowiankami odbyła się miła uroczystość uhonorowania wieloletniego trenera zespołów kobiecej ekstraklasy, w tym z Jeleniej Góry, Zdzisława Wąsa Złotą Odznaką Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Honorową Odznakę Dolnośląskiego ZPR odebrały trenerka Dilrabo Samadowa i Anna Tuchto. Wyróżnienia wręczyli członek Zarządu DZPR we Wrocławiu Jan Biłyk i zastępca prezydenta Jeleniej Góry Konrad Sikora.