Trener PGE Turowa dementuje

„Spędziłem dwa lata w Zgorzelcu pracując jako główny trener PGE Turowa. W tym czasie mieliśmy wzloty i upadki, co jest naturalne w sporcie. Jestem wdzięczny zarządowi klubu za danie mi szansy prowadzenia zespołu i podkreślam, że ze względu na szacunek dla władz klubu oraz miejscowych kibiców, nigdy nie pozwoliłbym sobie

na prowadzenie negocjacji lub podpisywania kontraktów z innymi klubami bez ich wiedzy.

Informacje pojawiające się w mediach o moich rzekomych negocjacjach z CCC Polkowice są całkowicie nieprawdziwe i mają na celu zdyskredytowanie mojej osoby w oczach opinii publicznej. Jako trener zawsze starałem się wykonywać swoją pracę jak najlepiej jak potrafię, zgodnie z posiadaną wiedzą i doświadczeniem, dążąc do osiągnięcia jak najlepszych rezultatów. Pojawiające się fałszywe informacje przedstawiają mnie w złym świetle zarówno jako zawodowego trenera koszykówki, jak i człowieka.

Dlatego z całą mocą podkreślam, że nie negocjowałem i nie podpisywałem żadnego kontraktu z żadnym koszykarskim klubem i pozostaję głównym trenerem PGE TUROWA ZGORZELEC zgodnie z obowiązującym mnie kontraktem tak długo, jak zarząd klubu nie zdecyduje inaczej”.