W podobnej sytuacji było więcej klientów. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że była to sprzeczka między kolegami. Obaj byli pijani. - Jeden drugiemu zagroził straszakiem – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Po przyjeździe patrolu sytuacja unormowała się i klienci mogli bezpiecznie przejść. Pokrzywdzony nie złożył zawiadomienia więc – z punktu widzenia policji – sprawy nie ma. Winnych też.
Komentarze (8)
Sprawy nie było? A zakłócanie porządku?
Może chociaż postraszyć typa policyjną pałką :side: tak dla żartu...
~Męzczyzny ..mógł pokazac "inny" *pistolecik ! ~Hi, ..kobitki miałyby *fajne uciechy !
:evil: :dry: :evil:
.... pałka policyjna dla żartu ? ~Podpowiedz mi .. *skromnie o czym tutaj myślisz ?
:X :X :X :X :X :X :
Pistolet był straszakiem.A jakby strzelił to straszakiem też można zrobić krzywde,a nawet zabić !
Tylko patrzeć, jak wkurzeni złą organizacją pracy klienci Tesco zaczną zamiast wózków używać małych uzbrojonych wozów bojowych. Oczywiście w celu wymuszenia większej liczby czynnych kas.
Piipi nie wystarczy pałka policyjna. Uciech to ona nigdy nie miała, i mieć nie będzie - chyba że...ukradnie pałkę...
To nie ta pałka,o której myślisz ;)
ty idiotko znowu sie udzielasz????bujaj garba chlorze!!!!!