Może ta niekonsekwentna postawa wiernych bierze się z dość powszechnej nieufności do absolutnego afirmowania totalnych systemów wartości. A taki jest z istoty Kościół: ZAWŁASZCZA wierzącego totalnie - podporządkowuje go sobie całkowicie - w każdej dziedzinie życia i wszelkiej działalności. Cóż, to budzi opór. I skłania do uników. A kiedy to możliwe: wybory są taką okazją - daje możność zamanifestowania wolności.
Od sporów się nie uwolnimy. Od pluralizmu - światopoglądów, religii czy wyznań, polityki, gospodarki - i różnych postaw życiowych nie uciekniemy. Wielość i różnorodność - ku temu zmierza rozwijający się świat. Nic ludziom nie pozostaje: w skali globalnej całej ludzkości, w poszczególnych krajach, w obrębie różnych kultur, ras i na własnym małym podwórku - tylko siebie wzajem AKCEPTOWAĆ.
Jesteśmy na siebie skazani. Konieczne jest współdziałanie. Potrzeba ZGODY. W Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Sobór Watykański II poucza: Niemożliwa jest zgoda „dopóki wrogość, uczucia pogardy i nieufności, rasowe nienawiści oraz zawzięte ideologie - dzielą ludzi i wzajemnie przeciwstawiają.”
Umiem sobie wyobrazić boisko, na którym w jednej drużynie grają ludzie kolorowi, należący do różnych frakcji i partii politycznych, uczęszczających do różnych świątyń. Łączy ich wspólna gra i jeden cel: zwycięstwo.
Wyobrażam sobie rady gminne i powiatowe, sejmiki, sejmowe i senackie zgromadzenia - gdzie ludzie się różnią na wszelki możliwy sposób i dają temu wyraz. Ale WSPÓŁPRACUJĄ, bo mają jeden cel: Godne życie człowieka.
Jeśli przyszli radni tego nie rozumieją i nie przyjmą jako podstawowej normy w pracy samorządowej - przyjdzie mi tylko jedno: ZWĄTPIĆ w sens nawoływania do pójścia na wybory. Już - patrząc na wielu kandydatów - jestem w rozterce.
- A Ty, Czytelniku...?
Nowiny Jeleniogórskie nr 45/10.
Komentarze (7)
Proponuję motto którym powinni kierować się przyszli radni ; że "Człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu człowiekowi '...
Panie Marszałku jaki bedzie program tej partii? - najprostszy z możliwych,panie hrabio- gonić kotki i złodziei-odpowiedział Piłsudski.
"gonic kotki i złodziei"
http://www.krzysztofhabich.pl/bajka-o-koniku-polnym-i-mrowce/
"Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato.
Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę.
- „g****a mrówka” – myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na tańcach i hulankach.
Kiedy nadeszły chłody i deszcze, mrówka schowała się w domu i skosztowała zapasów.
Konik polny umarł z głodu i zimna"
Pojscie do wyborow to jedno.
Drugie to wybranej wladzy sie podporzadkowac a uczy nas nowy testament aby oddawac bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie bo kazka wladza od boga pochodzi. Czyz nie?
Kazda wladza od boga pochodzi.