To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Surówkami w nissana

Surówkami w nissana

- Wymusił pierwszeństwo, przywalił i to na dodatek nie przodem a bokiem swojego samochodu – tak popołudniową stłuczkę komentował poszkodowany kierowca nissana. Kolizja wydarzyła się dzisiaj na skrzyżowaniu ulic Alei Wojska Polskiego z Ptasią. Nikomu nic się nie stało.

Sprawca rozwoził po mieście surówki.

- Miałem dostarczyć jeszcze niemal pół samochodu towaru, kiedy wyjechałem z podporządkowanej, a nissan był już obok mnie – komentował Artur Wróbel, sprawca kolizji, który przyznał się do winy.

Chwila nieuwagi spowodowała dość widoczne i zapewne kosztowne zarysowania nissana.

- Trudno powiedzieć ile to będzie kosztować. Wkurzony jestem, bo najwidoczniej nie można jeździć porządnym autem w tym kraju. To moja druga niezawiniona przeze mnie stłuczka w ciągu ostatnich dwóch tygodni – dodał poszkodowany kierowca z Jeleniej Góry.

Do tego dostawca zniszczył jeszcze błotnik własnego pojazdu i stłukł lewy reflektor. Policja ukarała sprawcę sześcioma punktami karnymi. Prze panem Arturem dziś jeszcze droga powrotna do Poznania i rozmowa z szefem.




Surówkami w nissana
Surówkami w nissana
Surówkami w nissana
Surówkami w nissana

Komentarze (2)

z tym porzadnym samochodem. Ma gosc po prostu pecha... a pechowca dziekujemy ;)

Kto ludziom, którzy wymuszają pierwszeństwo daje prawo jazdy... idiotom dziękujemy ;)