To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sudety znów nie wystąpią w najsilniejszym składzie

Sudety znów nie wystąpią w najsilniejszym składzie

Wydawało się, że jeleniogórzanie swoje kolejne spotkanie odbędą już w optymalnym składzie, jednak kontuzji nabawił się Paweł Budziński. Nadal nie zagrają Oskar Bukowiecki i Tommy Rossy. Możliwe, że ten drugi nie wystąpi już w naszym zespole.

Oskar Bukowiecki wznowił już treningi z zespołem, a Przemysław Hajnsz rozliczył się już ze swoim poprzednim klubem i jest gotowy do gry. Z zespołem jak na razie pożegnał się Kanadyjczyk Tommy Rossy, który wrócił do swojego kraju, aby załatwić wszystkie formalności dotyczące rozstania się z byłym pracodawcą. Możliwe, że zobaczymy go jeszcze, ale dopiero w drugiej rundzie rozgrywek. Niestety kontuzji nabawił się inny gracz, który po pierwszym spotkaniu ligowym zapowiadał się bardzo obiecująco. Paweł Budziński – bo o nim mowa – na jednym z treningów podkręcił kostkę i raczej nie wystąpi w jutrzejszym spotkaniu przeciwko Sportino. A szkoda, bo na pewno by się przydał w starciu z klubem byłego gracza Sudetów - Jędrzeja Jankowiaka.
- Do Inowrocławia jedziemy walczyć o jak najlepszy rezultat, nawet pokusić się o wygraną. Jeżeli tylko uda nam się zatrzymać graczy obwodowych sprawa wyniku jest otwarta. Gotowy do meczu jest także Przemek Hajnsz i myślę, że przy jego doświadczeniu i lepszej grze w ataku całego zespołu możemy sprawić niespodziankę – mówi Jarosław Wilusz.