Sudety ograbione z kadry. Czech już w Pleszewie

Nasz „wieżowiec” długo zwlekał z decyzją. Gdy rozmawialiśmy z nim jakiś czas temu mówił, że czeka na decyzje, którą podejmie z zarządem. Dwa dni temu powiedział nam, że ciężko mu rozmawiać z kimkolwiek, zwłaszcza że prezes wyjechał na wakacje. – Rozmawiałem tylko z panem Styczyńskim, ale to nie tak powinno wyglądać – mówił. Wczoraj zapadła decyzja. Czech zdecydował, że będzie bronił barw Open Basketu Pleszew. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niebawem szeregi pleszewian może zasilić były gracz Sudetów – Alan Urbaniak. – Czekałem na rozmowy z jeleniogórskim zespołem, bo nie ukrywam, że chciałem tu wrócić. Jednak, żadnego telefonu się nie doczekałem. Muszę szukać klubu, w którym będę grał – mówi Urbaniak.

O tym co się dzieje w Sudetach ciężko informować, zwłaszcza, że prezes jest nieuchwytny. Można odnieść wrażenie, że cała sytuacja związana z polityką klubową wymyka się spod kontroli, a w takim tempie niebawem nie będzie miał kto grać w Sudetach. Obawiać się można o dalsze losy drużyny, o tym czy w ogóle będzie sens reprezentować miasto Jelenia Góra na pierwszoligowych parkietach, tak aby nie najeść się wstydu. Przy okazji transferu Czecha warto wspomnieć, że pleszewianie budują team od podstaw opierając swoją grę m.in. na graczach Sudetów - Rafale Niesobskim, który zasilił skład tydzień temu czy właśnie Czechu. Warto wspomnieć, że do Pleszewa zawitali również skrzydłowy Karol Dębski (Siedlce), Tomasz Madziar (Pogoń Prudnik) czy kolejny skrzydłowy – Tomasz Zyber (wraca po przerwie).