Studenci ocenili wykładowców, czyli „DE Beściaki” wręczone

Studenci po raz kolejny ocenili swoich wykładowców. Wypełniali oni ankietę, w której wpisywali swoich kandydatów. W każdych z kategorii było pięcioro nominowanych. Dzisiaj w auli uczelni odbyło się rozstrzygnięcie i wręczenie nagród. Na dużym ekranie najpierw wyświetlano nazwiska nominowanych, a następnie przedstawiano pierwszą trójkę. Zwycięzca otrzymał kwiaty oraz statuetkę. Zainteresowanie było spore, wielu wykładowców z uśmiechem przyjmowało nagrody. - To dla mnie osobiście ważna nagroda, bo potwierdza, że mam jaja – mówił z żartem dr Waldemar Tyc, laureat w kategorii „zawsze z jajem”.

- Dostać pochwałę od kolegi po fachu to jedno. Jednak uznanie w oczach studentów to powód do wielkiej radości – mówił prof. dr hab. Tadeusz Borys, który otrzymał statuetkę za „zawsze w pamięci”. Dla niego to już trzecia statuetka. W poprzednich latach dostał jedną za nietypową fryzurę, zwyciężył też w głównej kategorii „wykładowca studenta”.

Nagrodę otrzymała dzisiaj także jego żona, prof. dr hab. Grażyna Borys, ale w niezbyt chlubnej kategorii „zimna jak lód”. Sama jednak z uśmiechem przyjęła ten werdykt. - Widocznie mój mąż od 40 lat wybiera ze mnie całe ciepło – powiedziała. Zgromadzeni na sali studenci nagrodzili ją brawami co może świadczyć, że doceniają panią profesor.

Kategorie i laureaci:
Zawsze dla nas - dr Anetta Zielińska
Zawsze z jajem - dr Waldemar Tyc
Zawsze w pamięci - prof. dr hab. Tadeusz Borys
Zawsze kawa na ławę - prof. dr hab. Mieczysław Morawski
Zawsze perfekcyjnie - dr Artur Więznowski
Zawsze „na górce” - mgr Romuald Pawlak
Zawsze na dopingu - mgr Andrzej Dwilewicz
Zawsze zimna jak lód - prof. dr hab. Grażyna Borys
Zawsze sexy - dr Adrianna Politaj
Wykładowca studenta - prof. Danuta Sthral
Nagrody specjalne: Halina Czapska, Renata Dworak-Zgondek

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ