Strażacy będą karać zapominalskich mandatami

- Wystarczyło, aby podłączenia dokonał kominiarz a nie ktoś, kto zupełnie nie ma pojęcia o zagrożeniach jakie mogą czyhać na użytkowników tak zainstalowanego pieca. To zwykła prowizorka – tłumaczy st.kpt Radosław Fjiołek.

Takich zdarzeń będzie niestety coraz więcej, nadchodzą bowiem chłodne miesiące. Prawdziwą plagą co roku jest płonąca sadza w kominie. Skąd się to bierze? Ludzie palą byle czym a w dodatku nie czyszczą przewodów kominowych.
W tym jednak sezonie grzewczym sprawcy, a więc najemcy lub zarządcy budynków, którzy są odpowiedzialni za czyszczenie komina i wszelkich innych przewodów kominowych i nie dopilnują tego, będą karani mandatami.

- Zgodnie z prawem, w pierwszej kolejności będziemy karać za brak oceny, konserwacji komina, a więc jego okresowe czyszczenie lub po prostu nieprawidłową jego eksploatacja. Grzywnie będzie również podlegać zły stan przewodów dymowych i komina. W razie wezwania, więc na początku sprawdzimy aktualność ekspertyz. To w głównej mierze zadecyduje o przyznaniu mandatu – ostrzega st. kpt Radosław Fijołek.

Co roku w okresie od września do kwietnia nieprawidłowe użytkowanie przewodów kominowych stanowi przyczynę około 20% wszystkich pożarów, co w skali całego sezonu grzewczego daje około 100-150 takich zdarzeń. Tyle wyjazdów można w zupełności uniknąć, a ile pieniędzy na tym zaoszczędzić.