To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Stadion jak marzenie. Tylko skąd pieniądze?

Burmistrz Karpacza Radosław Jęcek podpisał dzisiaj umowę na sporządzenie dokumentacji.

Oświetlone boisko do piłki nożnej, bieżnia lekkoatletyczna, pumptrack oraz budynek z szatniami, salą konferencyjną i strefą zdrowia – wszystko to zakłada koncepcja modernizacji stadionu w Karpaczu. Pomysł wsparł Polski Związek Lekkiej Atletyki. Największy problem to znalezienie źródła finansowania tej inwestycji.

Do niedawna stadion był wydzierżawiony prywatnej firmie, ale ta nie zrealizowała planowanych zamierzeń i obiekt wrócił w ręce miasta. Samorząd ma pomysł na gruntowną modernizację. W planach jest budowa boiska piłkarskiego o wymiarach 64x100 metrów wraz z oświetleniem.

– Boisko spełniałoby wymogi stawiane drużynom na poziomie IV ligi – zapowiedział autor koncepcji Marcin Kuś.
Przy nim znajdowałaby się zadaszona trybuna na 400 miejsc.
Na terenie stadionu powstałaby infrastruktura do uprawiania lekkiej atletyki. Stadion ma uzyskać V kategorię PZLA. Co to oznacza? Będzie sześciotorowa bieżnia syntetyczna, skocznie do skoku wzwyż, w dal, trójskoku, do skoku o tyczce oraz rzutnie do rzutu dyskiem, młotem, pchnięcia kulą itd.
To nie wszystko. W zmodernizowanym obiekcie znajdzie się też kort tenisowy, tor treningowy dla narciarzy, tor dla rowerzystów (tzw. pumptrack) a także szereg urządzeń do ćwiczeń siłowych (kalisteniki).
Sama trybuna byłaby połączona z budynkiem stadionu. Obecny budynek zostałby zniszczony. Nowy byłby trzykrotnie większy, częściowo schowany w znajdującą się przy stadionie skarpę. W nim, oprócz szatni i biur znajdowałaby się duża sala konferencyjna a także centrum odnowy (m.in. siłownia i sauna).
Michał Kuś podkreślał, że tego typu obiekty nie są w stanie na siebie zarobić. Jest jednak szansa, że stadion uzyskiwałby pewne przychody, z wynajmu płyty, bieżni, sali konferencyjnej, kortu tenisowego, które pokryłyby część kosztów utrzymania.
W środowej (23 marca) konferencji uczestniczył prezes PZLA Jerzy Skucha wraz z trzema wiceprezesami. Deklarowali oni pomoc w realizacji tej inwestycji. – Jesteśmy za i możecie państwo liczyć na wsparcie tej inicjatywy w Ministerstwie Sportu bądź innej instytucji, która może udzielić pomocy finansowej – powiedział J. Skucha. Dodali, że będą rekomendować obiekt w Karpaczu reprezentacjom lekkoatletycznym na wszelkiego rodzaju zgrupowania.
Wiceprezes Sebastian Chmara zapowiedział, że po powstaniu obiektu związek sfinansuje etat pracownika, który prowadziłby zajęcia lekkoatletyczne dla najmłodszych.
Podczas konferencji podpisano umowę na opracowanie dokumentacji projektowej: budowlanej i wykonawczej wraz z dokumentacją kosztorysową obiektu.
– Liczę, że do listopada będziemy mieli za sobą wszelkiego rodzaju formalności, włącznie z pozwoleniem na budowę – powiedział burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. – Jak poznamy koszty tego przedsięwzięcia, to będziemy szukali źródeł finansowania. Nie ukrywam, że pozyskanie środków z Unii Europejskiej na tego typu zadanie będzie bardzo trudne. Dlatego bardzo mnie cieszy deklaracja wsparcia PZLA. To spowoduje, że będziemy mogli ubiegać się o dofinansowanie np. z Ministerstwa Sportu. Liczę, że w przyszłym roku o tej porze rozpoczniemy inwestycję.
Koszty tej inwestycji są na razie wielką niewiadomą. Mówi się, że będzie to kilka milionów złotych.
 

stadion3a.jpg
stadion4.jpg
stadion5.jpg
stadion6.jpg
stadion7.jpg
stadion8.jpg
stadion9.jpg

Komentarze (48)

Taki stadion można wybudować np. w Antoninku. W Karpaczu są góry leżące odłogiem. Może jakieś wyciągi, kolejki gondolowe, trasy z naśnieżaniem? Chyba to lepszy pomysł? Ok, dodatkowo stadion w Karpaczu może być, ale nie zamiast.

Tyle, że Karpacz ma z czego taki stadion utrzymać i płacić bieżące koszty co miesiąc. Antoninek to jest totalne zadziubdziuś, gdzie nie ma kasy na nic.

A tak jeszcze uzupełniając, to Antoniów, a nie Antoninek i nie rozumiem, czemu niektórzy zmieniają tę nazwę (słyszę nie pierwszy raz).

Antoninek, głąbie, to zamożna miejscowość koło Poznania. Nie zmieniaj nazwy przykładowo podanej miejscowości. Równie dobrze można by przytoczyć przykład Kielc, tylko że w Kielcach jest więcej tras narciarskich i wyciągów , niż w Karpaczu i w Szklarskiej razem wziętych.

Jak już kogoś wyzywasz (co jest u Ciebie regułą), to się najpierw doucz. To jest osiedle w Poznaniu, a nie żadna zamożna miejscowość pod Poznaniem. I nie wiem dlaczego miałbym zakładać, że akurat o ten Antoninek komuś chodzi.

Dawniej był miejscowością, w której mieściła się fabryka samochodów, Tarpan, bodajże. A Ty lepiej nic nie zakładaj.

Kolejna głupota. Tarpany produkowano od lat '70, a Antoninek jest częścią Poznania od lat '40. Nigdy nie budowano Tarpanów w miejscowości pod Poznaniem, zawsze w Poznaniu. Tak samo niektórzy imbecyle gadają np. Ursus pod Warszawą albo Wawer, Falenica, Anin pod Warszawą. To wszystko jest Warszawa.

na moje oko budżet ostatecznie powinien się zamknąć w kwocie 400 mln zakładając, że Gmina zrobi zakupy w Castoramie

Jakby w Karpaczu nie było innych priorytetów tylko budowa stadionu... a nie zaraz, jest jeszcze temat toru bobslejowego za 40 mln euro

Do Olaboga
Jeszcze trzeba wodę zrobić bo twoja poprzednia ekipa udawała, że wszystko jest OK.

Hahaha, tradycyjnie ma być pięknie a wyjdzie jak zawsze, czyli tak jak w Jeleniej, super wypas stadion, z zalaną murawą i gasnącymi jupiterami :)

Mierzmy siły na zamiary!

Mierzmy, czyli nie budujmy nic i nigdzie, bo i tak schrzanimy, zgadza się? Świetne podejście.

Zazdrość niejedno ma imię. Góry są ale zimy coraz słabsze.Baza hotelowa jest na wysokim poziomie zatem nie ma na co czekać. Murawka oczywiście sztuczna, to się Karpacz od drużyn nie opędzi. Powodzenia. Koszt stadionu około 5 mln złotych. Tor bobslejowy 100 mln zatem o czym ta dyskusja. Skąd pieniążki ?. Karpacz tunel za 20 mln zbudował i skąd takie pytanie ? Tupot nieudaczników już słychać żeby nie budować. Panie Jęcek ani kroku w tył. Następna kadencja będzie Pana jak to powstanie.

W Czechach są zimy? Chyba takie same jak w Polsce. Tylko naród trochę inny.

nie lepiej zainwestować w nowe obszerniejsze postoje dla taksówek karpackich?Oni przeciez strasznie sciśnięci zwłaszcza na postoju obok bachusa.

Jak tam idą wiercenie dziur przy Złotniczej ?

Te pieniążki załatwi i przywiezie Pan Ryszard P.

DOPROWADŹCIE NAJPIERW KOLEJ DO KARPACZA A PÓZNIEJ BUDUJCIE STADIONY ZA GRUBE MILIONY

Karpacz sam sobie kolei nie zabrał, a trudno żeby płacił za odcinek trasy, który tylko na długości około kilometra przebiega przez sam Karpacz. Reszta to jest teren gminy Podgórzyn i Mysłakowice, którym na powrocie kolei kompletnie nie zależy. Powiatowi chyba też nie.

Kolej nie ma sensu bo dworzec leży na dole Karpacza i nikt nie będzie płacił za taksówki żeby go dowoziły wyżej. Autem wyjdzie taniej. Jakaś turystyczna kolejka po kotlinie czemu nie. Co do zim w Polsce i w Czechach. W Czechach warunki klimatyczne sprzyjają zaleganiu śniegu. Wiadomo od 100 lat. Trzeba poczytać opracowania na ten temat, no ale co ja piszę trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem. Karpacz nigdy nie był i nie będzie kurortem narciarskim z wielu powodów. KPN i inne uwarunkowania za długo pisać. Zatem róbmy co mamy a nie co by było gdyby. Mamy stadion to go wyremontujmy. Będzie działał cały rok a nie tylko czekanie czy spadnie śnieg i będzie mróz. Te parę osób wyrażających sprzeciw publicznie nigdy się nie wypowie, bo są to niektórzy radni co tylko hamują rozwój miasta. Znane nazwiska nie od dziś. Wystarczy zebrać podpisy od mieszkańców i już będzie wiadomo kto za kto przeciw i podać do publicznej wiadomości.

"KPN i inne uwarunkowania"
Poza KPN-em innych uwarunkowań nie widzę. KPN nie jest dany od Boga, można zmienić jego statut, albo rozwiązać. Proste , jak budowa cepa.

Chyba sobie jaja robisz. To jest park narodowy, a nie miejski, jak sama nazwa wskazuje. Powodzenia w rozwiązywaniu. Możesz od razu rozwiązać województwo i przywrócić stare. Podobny poziom trudności, ale spoko, pewnie dasz radę.

A co, park narodowy jest dany od Boga? Ludzie założyli i ludzie mogliby rozwiązać, tylko że trzeba mieć nieco wyobraźni. Gdyby Alpy były w Polsce, to miasteczka i wioski położone w górskich dolinach już dawno by się wyludniły i zarosły lasem. Na szczęście nie leżą w Polsce i ludziska z całej Europy mają gdzie jeździć na narty, a miejscowa ludność żyje w dobrobycie.

Porównuj Alpy do Karkonoszy... W Kaliforni są surferzy. Ciekawe dlaczego nad Bałtykiem ich tylu nie ma? Bo nie ma takich fal! Tak samo z Karkonoszy nie zrobisz Alp. Choćbyś tu wpompował miliony i zlikwidował park. Jesteś ewidentnie z tych oszołomów, którzy dzwonią do GOPRu i pytają jak wjechać na Śnieżkę albo skarżą się, że trasy są nocą nieoświetlone. Współczuję. Ja na szczęście wolę jeździć po górach rowerem, niż samochodem, w nocne wyprawy idę z czołówką, a gdy chcę mogę popatrzeć w gwiazdy, a nie spaprane sztucznym oświetleniem niebo.

Czesi zrobili z Karkonoszy Alpy w odpowiedniej proporcji.

Ja też wolę jeźdić po górach rowerem i robię to , ale nielegalnie, bo w Karkonoszach w wielu miejscach jest to zabronione przez Twój ukochany KPN.

Zbudują stadionik na rzędnej około 580m nmp, podobne centrum fizkultury powstanie w Jakuszycach na wysokości circa ebaut 875m npm, to gdzie pojadą trenować nasze orły sokoły ? Zbudować to żadna sztuka, sztuką jest utrzymać taki obiekt. Podobnie jak zbudowanie toru bobslejowego - budowa to pryszcz. Zniwelowac, zabetonować i gra gitara. Ale utrzymać - oooooo to już zaczynaja się schody, płacz i zgrzytanie zębów. Chcecie przykład ? Proszę bardzo ! Skocznia narciarska przy ul.Olimpijskiej w Karpaczu. Ostatni raz wielkie chwile gdy skakał Małysz (bilet mam na pamiątkę). Chyba do zaczepienia liny i rolki nie trzeba skoczni za ileś tam milionów zeta ? Efektywność wykorzystania obiektu 0,00000001% , czyli Otto v. Bismarck miał rację :(((((
Kochanowski Jan także, pisząc że "...nową przypowieść Polak kupi, że pzred szkodą i po szkodzie g****". 500 lat minęło i coooo ???

Raczej "made in Poland".

To sobie pojedź do innych regionów kraju i zobaczysz swoje "made in Poland". Widać, że nosa poza własne podwórko nie wystawiasz.

Pojedź w Tatry, ten sam syf, Pojedź w Alpy i zobaczysz normalny świat.

To się przenieś i tam sobie narzekaj. Po jaką chorobę tu jeszcze siedzisz i psujesz innym nastrój? Idź zatruwaj powietrze gdzieś indziej, skoro się w Polsce nie podoba. Nam tu dobrze i nie wprowadzaj swoich porządków. Nikt Cię tu nie prosił.

Ciebie też nikt nie prosił. Chcę żyć w normalnym kraju.

Rozwiązać KPN. Zbudować wyciągi, kupić armatki i naśnieżać za każde pieniądze. Jest Biały Jar i Kopa. Niech Kopa się zmodernizuje to będzie raj na Ziemi. Od maja do września przyjeżdża więcej turystów niż w zimie choćby nie wiem jak śnieżna i mroźna była. Pic polega na tym że kupa bezrobotnych od lat zaklina rzeczywistość gdy turyści kochają Karpacz nie jako narciarskie centrum tylko za to że można pospacerować po górach, nacieszyć się przyrodą ciszą i świeżym powietrzem. Trzeba się przekwalifikować a nie blokować cenne inicjatywy. Z samej wypożyczalni nart rodziny nie utrzymasz jeden z drugim. Gołębiewski wiedział co robi, zima nie zima hotel nabity. Wszyscy jajka i bobra moczą. A do Czech na nartki rzut kamieniem.

Idź rozwiąż. Kolega ac Ci pomoże. Ma podobne bzdurne teorie, jakie to wszystko jest banalnie proste i ot tak można zrobić.

Pojedź gdzieś do normalnego kraju położonego w górach i zobacz jak wszystko hula i z czego ludzie żyją zamiast pisać bzdury.

No to pojedź. W Góry Skaliste do USA na przykład. Droga odśnieżana raz na tydzień, najbliższy sklep 50km dalej. Chyba, że USA to dla Ciebie nienormalny kraj? No to bliżej, do Norwegii. Zimy są, góry są, a kurortów narciarskich jakoś w każdej wsi nie widać. Ropę mają, kasę mają, a nie budują. Francuzi i Hiszpanie w Pirenejach jakoś też nie. Tylko Alpy widziałeś? To mało widziałeś. Zrozum człowieku, że na byle górze nie zrobisz kurortu narciarskiego. Na to się składa wiele czynników. A skoro uważasz inaczej, to zbierz inwestorów i buduj. Kasa przecież leży na ziemi Twoim zdaniem, tylko się schylić. Skoro to taki świetny biznes, to kredyty dostaniesz od razu. Park przeszkadza? To zlikwiduj, przecież to Twoim zdaniem banalnie proste. Aaaa... przepraszam. Ty tylko gadać potrafisz, a od robienia jest Twoja stara. W wyrze pewnie też tylko leżysz na plecach, a ona podskakuje, żeby cokolwiek z tego było. Za to gadasz najgłośniej w całym mieście, jak to innym się beznadziejnie układa, a Ty wiesz, bo w Alpach byłeś. Śmieszny jesteś.

A to ciekawe gdzie się norwescy narciarze nauczyli tak dobrze jeździć na nartach.

A Kowalczyk to niby gdzie? Przecież u nas nie ma tras narciarskich Twoim zdaniem. Skoczni też nie ma, a Stoch, Małysz i inni nauczyli się skakać. I nie bredź, że uczyli się w Alpach.

Anonimousse to na pewno jakoś wyjaśni.

nc normalny kraj to taki gdzie są góry, śnieg i mróz przez min 6 miesięcy w roku. Karpacz nie ma takich warunków. KPN broni tego co kocha większość turystów. Jeśli wyciągi to taki miód to czemu Kopa tak się ociąga z modernizacją ? Bo kasę latem czepie. A zima na przetrwanie. Amen

Nie dyskutuj z nim. On Ci powie, że można naśnieżać. Tylko zapomniał o kosztach naśnieżania przy obecnych cenach wody i sprzętu. Nie wspominając o trwałości śniegu przy dodatnich temperaturach.

Real nie stać cię na akumulator to wyciągu nie zbudujesz.