Podejrzani to 20-letni Mateusz G. oraz 30-letni Radosław J. Do zdarzenia doszło w Sylwestra po południu na przystanku autobusowym. Pokrzywdzeni Kacper Ś. i Kacper D. wysiedli z autobusu, którym przyjechali z Jeleniej Góry. Na tym samym przystanku z autokaru wysiedli także podejrzani.
– Kiedy Kacper Ś. wyjął telefon komórkowy, aby zadzwonić do znajomego, niespodziewanie otrzymał od tyłu cios w głowę od Mateusza G. Napastnik następnie wyrwał mu z ręki telefon – informuje Ewa Węglarowicz-Makowska, Prokurator Okręgowy w Jeleniej Górze. – W tym czasie drugi ze sprawców chwycił pokrzywdzonego za ręce, a Mateusz G. zadawał kolejne ciosy w głowę.
Pokrzywdzonemu udało się wyrwać. Razem z Kacprem D. powiadomili o napadzie policję. Po chwili podeszli do sprawców i poprosili o oddanie zrabowanego telefonu. Nie dość, że Mateusz G. i Radosław J. łupu nie zwrócili, to jeszcze ponownie zaczęli bić po głowie Kacpra Ś. Zażądali też od niego i kolegi, by oddali im butelkę wina marki Martini, którą mieli przy sobie.
Na szczęście, w tym czasie na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze policji, którzy zatrzymali obu sprawców.
Okazało się, że Kacper Ś. doznał obrażeń ciała naruszających czynności narządów ciała na czas poniżej 7 dni. Mężczyzna stracił też telefon komórkowy marki LG wartości 210 złotych.
Obaj podejrzani byli już karani sądownie. Mateusz G. zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Akt oskarżenia trafił już do jeleniogórskiego sądu. Za zarzucane czyny grozi im kara od 2 lat do 12 lat więzienia.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...