Sprawcy bandyckiego rozboju staną przed sądem

Oskarżeni to 31-letni Patryk B., 36-letni Paweł O. oraz 39-letni Waldemar G. Odpowiedzą za dokonanie rozboju z użyciem przemocy.
Śledczy ustalili, że 26 stycznia cała trójka spotkała się w godzinach wieczornych w hali wynajmowanej przez Pawła O. na terenie Wałbrzycha. Następnie pojechali kupionym wcześniej samochodem do Lubawki.
– Podeszli pod tylne drzwi budynku należącego do pokrzywdzonych, wyważyli je i weszli do środka. Następnie obezwładnili pokrzywdzonych i ich skrępowali – informuje Violetta Niziołek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Potem zabrali pieniądze, pochodzące z prowadzonych przez właścicieli kantorów wymiany walut. To prawie 270 tysięcy złotych.
Bandyci wrócili do hali w Wałbrzychu, tam przebrali się a odzież, w której byli podczas napadu, spalili. Potem pojechali do mieszkania Waldemara G. i podzielili łup między sobą.
W wyniku zadawanych przez sprawców ciosów Mirosław B. doznał obrażeń skutkujących utratą zdrowia powyżej dni 7, Bożenie B. praktycznie nic się nie stało.
– Patryk B. i Paweł O. przyznali się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa i złożyli wyjaśnienia – mówi prokurator Niziołek – natomiast podejrzany Waldemar G. nie przyznał się i zaprzeczył, że brał udział w zdarzeniu.
Jak ustalili śledczy, Patryk B. i Waldemar G. byli wcześniej karani, a zarzucanego im czynu dopuścili się w warunkach recydywy. W mieszkaniu Patryka B. policjanci znaleźli niewielką ilość amfetaminy.
Za dokonanie rozboju z użyciem przemocy, mężczyznom grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. Patryk B. chce dobrowolnie poddać się karze i w uzgodnieniu z prokuratorem zaproponowano karę 4 lat i 6 miesięcy więzienia.