- Informuję, że sprawy powyższe nie pozostaną bez dalszego biegu – zapewnił Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Oskarżycielem publicznym właściwym w opisywanych sytuacjach pozostaje policja, która zgodnie ze swoją właściwością będzie procedowała wykroczenia związane z naruszeniem art. 96§ 3 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks Wykroczeń, ujawnionych przez Straż Miejską w trakcie prowadzonych czynności.
Procedurę postępowania w takich przypadkach opisaliśmy szeroko w artykule w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 14/14.
Komentarze (26)
Prawidłowo.
I tak trzymać. Będzie mniej durniów na drogach.
Niech zje snickersa.... to przestanie gwiazdorzyc.
Łatwo się odwoływać i szarpać ludziom nerwy przez ciąganie ich po sądach za państwowe pieniądze? Wyrok sądu jest jasny. Całe szczęście ,że już niedługo Straży Miejskiej i gminnym zostaną zabrane fotoradary. Ta pseudo policyjna formacja może wreszcie zacznie zajmować się tym do czego została powołana. Jak prezydent czy wójt będzie musiał do nich dokładać bo skończy się kasowanie kierowców to szybko ich rozwiąże.
Skad u ciebie taka milosc do policji? To chyba bez znaczenia do jakiej jednostki nalezy mundurowy, ktory wypisuje ci mandat lub stoi z suszarka przy drodze? Mandatem moze ukarac rowniez straz pozarna, graniczna albo Inspekcja Transportu Drogowego.
Jesteś w błędzie a nawet się mylisz jak mawia klasyk. Niestety mundur ma znaczenie bo Policja, Straż Pożarna czy Straż Graniczna to służby MSWiA i działają według jasnych reguł prawa, a Straż Miejska , czy wiejska to formacja przebierańców powołana przez prezydenta miasta lub wójta teoretycznie do pilnowania porządku, a praktycznie wszyscy wiemy po co. Urządzają nie kontrole tylko polowania na kierowców w miejscach gdzie kompletnie nie ma żadnego zagrożenia, często nie mając pojęcia jak prawidłowo ustawić ten fotoradar wydzierżawiony od prywatnych "biznesmenów". Wszystko po to żeby miasta miały dodatkowe finansowanie. Bezpieczeństwo? Jakie bezpieczeństwo tylko "byznes" się liczy.
Ja ciebie nie rozumiem. Jesli jakas formacja jest powolana przez MSWiA to jest cacy a jak zostanie powolana przez miasto to jest be. Nie rozumiem rowniez dlaczego niektorzy uwazaja, ze miasto nie powinno miec prawa powolywania wlasnych formacji do pilnowania porzadku i ochrony. To jest naturalne, wlasciciel chroni swoje mienie. Z reszta tak bylo od najdawniejszych czasow gdy miast i zamkow chronili lokalni wojowie. A jesli wspolnota mieszkaniowa wynajmie firme ochroniarska to tez ci przeszkadza?
Przeczytaj jeszcze raz, a może kilka razy aż zrozumiesz co napisał Dociekliwy.
Jesteś Policjantem?
Nie wygrają, nie mają żadnych szans!!!
Prawda jest taka, że to organy ścigania muszą udowodnić winę i kto w tym czasie kierował i nie mogą tego obowiązku przerzucać na kogokolwiek...
Wystarczy podać 2lub więcej osób, jakie mogły użytkować auto w tym dniu i ustawowy obowiązek zostaje spełniony.Miał wskazać--WSKAZAŁ!!!
A gdzie zwykła uczciwość, poczucie odpowiedzialności, honor? Ponosimy osobistą odpowiedzialność za wszystko w swoim życiu kiedy jesteśmy swiadomi, że pomosimy osobistą odpowiedzialność w swoim życiu.
śmieją się z jeleniogórskiej straży miejskiej w całej Polsce!po tym jak to nagłośnili.Szkalujący artykuł o tym ukazał się w brukowcu ogólnopolskim FAKT z szumnym tytułem
Smutne jest to, że z kogoś, kto łamie prawo robi się w naszym kraju bohatera. A i łamiący prawo są dumni ze swoich czynów.
Wszystkich specow od prawa odsylam do kodeksu. Najlepiej z komentarzem. Nik nie stwierdzil ze ten pan jest niewinny. Sad stwierdzil ze sm nie moze pelnic roli oskarzyciela w tej sprawie. Tak decyzja sadu. Z tego co wiem to w kraju roznie z tym bywa. Zreszta MSW zapowirdzialo juz prace legislacyjne dajace sm prawo oskarzania z 96 . Poza tym madaty nadal moga lupac. Taki polski absurd Zreszta dla kierowcy nic sie nie zmienia. Teraz ewentualne wnioski do sadu ida przez policje. I to juz sie dzieje. Tak czy siak odpowiedzialnosci nikt nie uniknie. Co do obowiazku wskazania. Pisxe jak byk. W oznaczonym miejscu i czasie. Wiec jakich 2 kierowcow.
Co sąd to wyrok, nie ma się co podniecać "praworządni" obywatele
Sygn. akt. IV Ka 1275/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 stycznia 2014r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Krzysztof Głowacki
Protokolant Jowita Sierańska
po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2014r.
sprawy R. Ł. (1)
obwinionego z art.65§1 ust.1 kw. i art.96§3 kw.
na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia
z dnia 11 września 2013 roku sygn. akt VI W 2082/13
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
II. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę w kwocie 50 złotych za II instancję.
UZASADNIENIE
R. Ł. (2) został obwiniony o to, że w dniu 16 maja 2012 r. we W. przy ul. (...), w siedzibie Straży Miejskiej W. umyślnie wprowadził w błąd organ upoważniony z mocy ustawy do legitymowania co do tożsamości innej osoby w ten sposób, że wskazał jako kierującego pojazdem marki B. o nr rej. (...) w dniu 23 kwietnia 2012 r. o godz. 09.22 na ul. (...) M. oraz w tym samym miejscu i czasie nie wskazał na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył do kierowania w/w pojazd w oznaczonym miejscu i czasie, tj. o czyn z art.65§1 ust.1 kw. i art.96§3 kw.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia wyrokiem z dnia 11 września 2013 r., sygn. VI W 2082/13:
I. uznał obwinionego R. Ł. (2) za winnego czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art.65§1 ust.1 kw. i art.96§3 kw. i za to na podstawie art.96§3 kw. w zw. z art.9§2 kw. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 (pięciuset) złotych;
II. na podstawie art.118§1 kpw. i art.616§2 kpk. w zw. z art.119 kpw. obciążył obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 50 zł.
Apelację od powyższego wyroku wniósł obwiniony, zarzucając:
1. brak znamion przestępstwa z art.65§1 pkt.1 kw.;
2. przepisy art.96§3 kw. nie mieszczą się w kompetencji straży miejskiej do kierowania wniosku o ukaranie;
3. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na wyrok, polegający na bezpodstawnym przypisaniu czynu mu zarzucanego.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Wniesiona w sprawie apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy nie dostrzegł żadnych błędów w procedowaniu niniejszej sprawy przez Sąd I instancji, w szczególności takich, na jakie wskazują podnoszone zarzuty wywiedzionej apelacji.
Zebrany materiał dowodowy został przez Sąd oceniony prawidłowo i wszechstronnie, a jego całokształt stanowił wystarczającą podstawę, aby uznać obwinionego za winnego przypisanych mu czynów.
Wnikliwa analiza akt sprawy oraz pisemnych motywów zaskarżonego rozstrzygnięcia pozwala stwierdzić, że Sąd I instancji dokonał poprawnej oceny zgromadzonych dowodów, natomiast stanowisko swoje uargumentował w sposób należyty wskazując, którym konkretnie dowodom dał wiarę i dlaczego, a którym wiary tej odmówił.
Wywody Sądu w tym zakresie są jasne i przekonujące, poczynione ustalenia logicznie wypływają z całokształtu zgromadzonego w toku procesu materiału, natomiast przeprowadzona ocena dowodów uwzględnia zarówno wskazania wiedzy, jak i zasady doświadczenia życiowego.
Sąd Okręgowy nie dostrzegł także zasadności podnoszonego przez apelującego zarzutu odnoszącego się do błędów w ustaleniach faktycznych.
Warunkiem efektywnego zakwestionowania ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd orzekający w przedmiotowym postępowaniu byłoby wykazanie, iż w procesie rekonstruowania stanu faktycznego Sąd uchybił dyrektywom ujętym w treści art.7 kpk, a zatem oparł się na dowodach nieujawnionych w toku rozprawy czy też pominął dowody w sprawie istotne, sporządził uzasadnienie wewnętrznie niespójne, sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączając tym samym możliwość merytorycznej jego oceny przez sąd odwoławczy. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast osiągać celu zamierzonego przez wnoszącego środek odwoławczy, jeżeli sprowadza się w swej istocie do polemiki z rozważaniami sądu I instancji, zawartymi w pisemnych motywach wyroku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi w z dnia 24 maja 2007 r., II AKa 70/07, Prok.i Pr.-wkł. (...), KZS 2008/7-8/103). Tak jest w niniejszej sprawie.
W ocenie Sądu Okręgowego wymowa całokształtu przeprowadzonych dowodów jest jednoznaczna i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do trafności ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd meriti.
Należy podkreślić, iż to właśnie wersja wydarzeń ustalona przez Sąd orzekający, a wynikająca z wydruku fotoradaru/k.5/, informacji z Centralnej Ewidencji Ludności /k.6-7.10-11/, w powiązaniu z wyjaśnieniami obwinionego i częściowymi zeznaniami M. M. (2) układa się w spójną i logiczną całość.
Sąd Odwoławczy nie podziela również zarzutu skarżącego, zawartego w punkcie II apelacji, odnoszącego się do braku uprawnień strażników straży miejskiej do wykonywania funkcji oskarżyciela publicznego o czyn określony w art.96§3 kw.
Istotnie do dnia 31 grudnia 2010 r. straż gminna (miejska) nie posiadała uprawnienia do złożenia wniosku o ukaranie za wykroczenie z art.97 kw. w zw. z art.78 ust.4 p.r.d. wobec właściciela lub posiadacza pojazdu, który nie wykonał obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2011 r., IV KK 237/11, LEX nr 1044056).
W wyniku nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym ustawą z dnia 29 października 2010 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 225, poz.1466) strażnicy gminni (miejscy) w ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego są upoważnieni do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie (art.129b ust.7 p.r.d.). Uprawnienie straży do wystąpienia z wnioskiem o ukaranie za odmowę tej informacji przewidziane zostało w znowelizowanym - przez tę ustawę - przepisie art.17§3 k.p.s.w. Przyznanie strażnikom miejskim (gminnym) - na podstawie art.129b ust.3 pkt.7 p.r.d. - uprawnień do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, rozstrzygnęło spór, czy mogą oni złożyć wniosek o ukaranie za niewywiązanie się z tego obowiązku (A. Skowron, glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., III KK 116/10, w sprawie uprawnienia straży miejskiej do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawie o wykroczenie z art.65§2 kw., PnD 2010, nr 10, s.11-20; K. Dąbkiewicz, glosa..., s. 11-12).
Obecnie straż gminna posiada uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenie określone w art.96§3 kw., tym samym zarzut braku skargi uprawnionego oskarżyciela jest chybiony.
Sąd meriti z należytą starannością w pisemnym uzasadnieniu przedstawił argumenty, dla których odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego uznając je za stanowiące przyjętą przez niego linię obrony. Tę ocenę Sąd Okręgowy w całości podziela.
Strona skarżąca nie przedstawiła przy tym żadnych innych, nie rozważonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności, które byłyby w stanie podważyć prawidłowe rozstrzygnięcie.
W świetle powyższych konstatacji, Sąd Okręgowy nie znalazł uzasadnienia dla zarzutów podniesionych w apelacji.
Mając na względzie, iż wniesiony środek odwoławczy skierowany był przeciwko rozstrzygnięciu o winie obwinionego, dokonano również kontroli zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze, w pełni podzielając stanowisko sądu meriti w zakresie wymiaru kary, która jako adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez R. Ł. (2), nie nosi cech rażącej niewspółmierności.
W świetle powyższego zaskarżony wyrok Sądu I instancji na podstawie art.437§1 kpk. w zw. z art.109§2 kpw. został utrzymany w mocy.
Orzeczenie zwarte w punkcie II wyroku znajduje podstawę w treści art.119 kpw w zw. z art.636§1 kpk oraz art.21 pkt.2 w zw. z art.3 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.
Ale żeś się napisał? Ale masz rację w 100%. Po prostu tylko buraki drogowe mają problemy z prawem. Nie wszyscy powinni mieć prawko. Jak się jeździ to widać kto ma kłopoty z Policją, strażą, ITD i innymi. Dostanie taki burak mandacik, i słusznie, a potem robi z siebie ofiarę w internecie. Ja bym straży radarów nie zabierał. Niech łupią buraków na drogach. Wcale im nie współczuję. 90% kierowców jeździ prawidłowo a te 10% należy z dróg pogonić. Nie dorośli do prawka. Taka jest prawda.
Ale ja tylko chce byc jak emilek lowca ja chce do tv ja chce byc w mediach ja chce.....mamo!!!!
Po co tyle ambarasu? Nie było by SM tylko POLICJA drogowa(R)/za moich czasów lotna/ nie było by problemu .
problem jest w tym ze miasto nie jest przychylne mieszkańcom ,prezydent wraz ze swymi siepaczami czyha na kase .
gdzie kolwiek się ruszysz napotykasz bariery.
Idźcie do UM na Sudecką dziesiątki ludzi wyjaśniających problemy z platnością za śmieci . Urzedasy stworzyli niejasne zagmatwane prawo i ludziska się gubią .TO miasto nie jest przychylne mieszkańcom.
Za twoich czasów było też ZOMO i ORMO. Czasy się zmieniły.
może i zajmie się tym policja, ale najważniejsze, że Straż wiejska dostała pstryczek w nos. chciało się być policjantami to trzeba było przejść testy :D
Ty należysz do tych 10% których straż łupi za piractwo?
Pieniądze z mandatów straży miejskiej gminnej idą do puli miasta bądź gminy, natomiast pieniądze z mandatów policji do skarbu państwa. Resztę niech każdy sobie sam przeanalizuje dlaczego straż miejska jest tak uwielbiana przez miasto czy gminę...
Oj to niedobrze. Wszystko powinno iść do Warszawy. Tam mają większe potrzeby bo to stolica panie.
CWANIAKOM KONIEC! MAŁO TEGO ŻE POLICJA MU SIĘ DO KUPRA DOBIERZE TO JESZCZE LUDZIE NA ULICACH NA NIEGO Z OBRZYDZENIEM BĘDĄ PATRZYĆ
A nie pisałem ? hahah