Sporo turystów w stolicy Karkonoszy

Jest pochmurny dzień. A w Informacji Turystycznej ruch jak na Marszałkowskiej – w ciągu pół godziny pojawiło się około 15-20 osób. Przychodzą całymi rodzinami, pytają co zobaczyć, gdzie zjeść i co dzieje się wieczorem. Chętnie przeglądają ulotki, a obsługa uprzejmie i profesjonalnie odpowiada na wszystkie pytania. Zainteresowanie turystów miastem w głównej mierze zależy od dnia i pogody, lecz najczęściej odwiedzają starówkę i spacerują wzdłuż ul. 1 Maja. - To turyści jednodniowi, a ci, którzy przyjechali na dłużej, często zwiedzają i podziwiają atrakcje oddalone zazwyczaj do 150. kilometrów od miejsca tymczasowego zamieszkania – mówi Jaskólska.

W samej Jeleniej Górze jest ponad 2 tysiące miejsc noclegowych, a gdyby doliczyć wszystkie z miast turystycznych w okolicy to najpewniej otrzymamy dwucyfrową liczbę. To dobry znak, bo Jelenia Góra jest coraz chętniej odwiedzanym miastem – nie tylko przez obcokrajowców.

Jak mówi Jaskólska, to, co zwiedzą goście zależy najczęściej od kompetencji osoby zatrudnionej w Centrum, od tego czy potrafi dowiedzieć się jak najwięcej o preferencjach turysty. Z myślą o nich, CIT przygotowało także szereg broszur o sąsiednich gminach. Ilość materiałów dostępnych w punkcie jest imponująca. Począwszy od przewodników po kalendarze imprez, szczegółowe wykazy atrakcji turystycznych i gotowe programy wycieczek. To także swoisty niezbędnik dla mieszkańca regionu, który chce dobrze poznać swoje okolice. Pracownicy zachęcają do zasięgnięcia informacji w centrum również tych, którzy przygotowują się do przyjęcia gości. - Właściwie wszystko podporządkowane jest pod dobro i komfort turysty – obsługa Informacji Turystycznej włada czterema językami obcymi: niemieckim, angielskim, czeskim i rosyjskim – zachwala kierowniczka.