Spełnili marzenie i pojechali do Energylandii

W wyjeździe uczestniczyło 52 dzieci. W największym parku rozrywki w Polsce o powierzchni ok. 26 ha, każdy znalazł coś dla siebie. Maluchy bawiły się w Bajkolandii – na Roller Coasterze Energuś, kolejce Farma Krasnali, na karuzelach, zjeżdżalniach, latających huśtawkach, pływały na łódkach w Kopalni Złota, uczestniczyły w licznych zabawach i pokazach filmów 4D. Starsze dzieci (i ci bardziej zwariowani wychowawcy) pobiegli niemal z prędkością światła na atrakcje ekstremalne, które są przeznaczone dla naprawdę odważnych osób o mocnych nerwach. Dużą popularnością cieszyły się kolejki górskie Mayan i F1, rozpędzające się w czasie 2-3 sekund, Dragon – pierwsza polska odwrócona kolejka górska z pociągami poruszającymi się pod torem zamiast ponad nim, Tsunami Dropper – wieża swobodnego spadku o wysokości ok. 40 metrów, podniebna huśtawka Space Booster Armageddon z ramionami o długości 40 metrów, a także Aztec Swing – obracające się wokół pionowej osi wahadło o wysokości... 28 metrów.

Głównym sponsorem był Hotel Sandra Spa z Karpacza, który ufundował przejazd z firmą Leotrans i obiad. Wstępy za symboliczną złotówkę zapewnił zarząd Energylandii, a dyrekcja McDonald’s Polska ufundowała dla wszystkich duże zestawy z napojami w jednej z restauracji na trasie.