- Ogień wybuchł spod maski silnika – mówi kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze. Strażacy szybko otworzyli maskę i ugasili płomienie.
Nikt nie ucierpiał, nie było też zagrożenia zapalenia innych samochodów. Na miejscu był właściciel auta. Raczej wyklucza się podpalenie. Bardziej prawdopodobne, że doszło do zwarcia instalacji.
Komentarze (1)
wkoncu to FIAT :D