To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Solidarność powalczy o Gimnazjum nr 2

Fot. ROB

Związkowcy uważają, że miasto nie dopełniło obowiązków podczas podejmowania uchwały o zamiarze likwidacji szkoły. Władze odpowiadają, że wszystko jest zgodne z prawem.

NSZZ Solidarność uważa, że miasto powinno przed podjęciem uchwały zasięgnąć opinii związków zawodowych działających w szkole. Tak się nie stało i zdaniem związkowców, jest to podstawa do unieważnienia podjętej pod koniec lutego uchwały.

 

– Opiniowaniu może podlegać uchwała intencyjna, czyli ogłoszenie zamiaru likwidacji, lub uchwała o likwidacji i powołaniu nowej szkoły – mówi prezydent Marcin Zawiła. Miasto natomiast podjęło na razie tylko uchwałę intencyjną. Prezydent zapewnia, że przy podejmowaniu tej o likwidacji, co nastąpi wkrótce, władze poproszą o opinię związków zawodowych. – To powszechna praktyka w Polsce, że związki opiniują albo jedną albo drugą uchwałę – tłumaczy. - Posiadamy stosowną opinię prawną.

 

– Myślę, że dobrze byłoby, gdyby związki zawodowe wsparły nas i w poszukiwaniu miejsc pracy dla nauczycieli – dodał prezydent.

 

– Od 19 marca rozpoczynamy spotkania z dyrektorami szkół. Przedstawią nam, jakie będą ich potrzeby jeżeli chodzi o miejsca pracy – mówi Barbara Latosińska z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.

 

Prezydent zapewnił, że lwia część nauczycieli z likwidowanych szkół znajdzie zatrudnienie w innych placówkach. – Myślę, że racjonalniej jest zapewnić pracę nauczycielom niż wstrzymywać zmiany. To drugie będzie powodowało, że szkoły będą świeciły pustkami – mówi M. Zawiła.

 

Tymczasem do władz miasta dotarł list rodziców uczniów Gimnazjum nr 2, w którym wyrażają obawy co do skutków wygaszania działalności tej szkoły. Piszą w nim m.in.: „(…) Jesteśmy przekonani, że likwidacja szkoły jest rozwiązaniem niekorzystnym (…) umieszczenie ponad 180 uczniów w pozostałych gimnazjach doprowadzi do przepełnienia klas, wymusi naukę na II zmianę (…)”.

 

– To jest absolutne nieporozumienie – wyjaśnia Mirosława Dzika, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. – Wygaszanie działalności tej szkoły nie oznacza, że jakikolwiek uczeń, który teraz do niej uczęszcza, będzie gdziekolwiek przeniesiony. Wszyscy uczniowie tego gimnazjum skończą w nim swoją edukację. Nie będzie tylko nowych przyjęć do pierwszych klas, więc wizja przegęszczenia innych szkół na skutek przenosin kogokolwiek jest nieprawdziwa, o czym informowaliśmy wcześniej wszystkich – nauczycieli, rodziców i związkowców, a także dziennikarzy. 

Komentarze (13)

Panie Prezydencie "Complex", nie jest rolą związków zawodowych poszukiwanie zatrudnienia dla zwolnionych pracowników, a ochrona istniejących miejsc pracy! Dziwię się, że Pan tego nie wie... Czyżby za mała ilość prezydenckich doradców?

Bardzo dobry komentarz! :)

Nie ma racji Pani M. Dzika. Jeżeli obecnie do szkoły uczęszcza 180 gimnazjalistów, to po jej wygaszeniu w ciagu 3 lat mniej więcej podobna liczba zasili inne gimnazja. Już w roku szkolnym 2012-2013, około 1/3 - czyli przyszli uczniowie 1 klasy trafią do innych szkół. Prosta matematyka. Możliwe sa jedynie niewielkie różnice z uwagi na czynniki demograficzne. Tak więc uczniowie mają rację! za 3 lata klasy w innych gimnazjach będą ciasniejsze. Będzie ciężko bo już teraz klasy np. w gimnazjum nr 1 liczą ponad 30 uczni. Nasuwa sie pytanie - jaki moze byc poziom nauczania i jakie są warunki pracy nauczycieli w tak licznych klasach. Gdzie sa idee reformy systemu nauczania sprzed kilku lat? Szkoły miały być luźniejsze, miały być oddzielone dzieci starsze od młodszych itp. Teraz popularne są zespoły szkolno-gimnazjalne. Taki ma powstać w Sobieszowie. Po jego powstaniu bedą w tej szkole dzieci od klas 0 podstawówki do klasy 3 gimnazjum, czyli w wieku od 6 do 16 lat, a w niealekiej przyszłosci od 5 do 16 lat. Przed reformą były w szkole dzieci od 7 do 15 lat. Jak zostana przygotowane takie szkoły?! Kto dopilnuje te najmłodsze dzieci przed 16 letnimi rozwydrzonymi gimnazjalistami. czy ktoś o tym pomyslał? Najlepiej coś zlikwidować, cos połączyci oszczedzać. Tylko jakie bedą koszty społeczne takich oszczedności. Tworzymy jakiś Bangladesz a chcemy edukacyjnie gonić Europę. Panie prezydencie ! Pana kadencja trwa tylko 4 lata, ale to co pan w tym czasie zniszczy ciężko bedzie naprawic przez nastepne 20 lat.

"Miasto natomiast podjęło na razie tylko uchwałę intencyjną."; " ..lwia część nauczycieli z likwidowanych szkół..." Zawiłe to tłumaczenie

Tubylec ma rację. Proszę teraz przedstawić program ochronny dla dzieci Sp 7 . W jaki sposób będą chronione przed gimnazjalistami z Gimnazjum 2??? Mają ich nauczyciele w klasach na 3 spusty pozamykać? Na przerwy nie wypuszczać? Czy myślicie, że od razu zapanuje sielanka i obie szkoły będą się kochać? Tylko patrzeć jak zaczną się bójki. Moje dziecko chodzi do siódemki tylko dlatego że po pierwsze ma blisko, po drugie ma mało liczną klasę. Jeśli jednak jego bezpieczeństwo zostanie zagrożone ( będzie nękane, zastraszane, itd) przez starszych uczniów z Gimnazjum to natychmiast je przeniosę. I tak pewnie postąpi więcej rodziców. I tym sposobem prezydent doprowadzi do samoistnej likwidacji ,,siódemki,, Brawo panie prezydencie za pomysłowość

Tak jak pisze Pani wyżej, pozorowane działania z pezeniesieniem SP7 na Sudecką. Rodzice nie będą chcieli tam posyłać dzieci. Jak siedmioletnie dziecko ma wędrować np. z ul. W. Pola na Sudecką? Tym sposobem istnienie "7" będzie stało pod znakiem zapytania, bo rodzice będą woleli zapisać pociechę do SP2.

Brawo Brawo dla :"Rodzic"

Jesteście po prostu debilami. Jeszcze w czasach gdy funkcjonowała równolegle SP14 to wspólnie uczyły się dzieci z młodzszych klas szkoły podstawowej jak i te z gimnazjów. I do żadnej katastrofy nie doszło. Żal mi Was...

Ciekawe dlaczego zniknął mój wczorajszy komentarz? Czyżby Complex poczuł się urażony? Cóż, prawda zawsze boli!!!!, zwłaszcza zakompleksionych!

Prezydent Zawiła z nadania PO, rękami Domagały /naczelnik oświaty/ z SLD realizuje skutecznie program likwidacji /wchlonięcia/ SLD. Gratuluję. Wkrótce mańkuty obudzą się z reką w nocniku. Jak ongiś Samabrona i LPR pod rzadami Kaczora.
Współczesny SLD to jakiś polityczny dziwoląg. Programu opracowany przez magistrackiego urzednika Domagałę-SLD nie zaakceptowali radni SLD. Paranoja. Dla likwidacji jeleniogórskiej SLD potrzebny jest tylko wniosek Korzeniewskiego z PO i desygnowanie Domagały na funkcję szefa SLD. Ot i lewica zniknie z mapy politycznej.

czyli 2 pieczenie na jednym ogniu - zlikwidują gimnazjum nr 2 oraz w przyszłości szkołę nr 7 - nic nie robił w bibliotece tylko przerzucał obowiązki na innych i to samo robi w urzędzie miasta cięgle spycha
coś na kogoś, ciekawym czy w domu rodzinnym też tak postępuje

Do Magika: Kiedyś były inne czasy, odkąd powstały gimnazja to dzieci powariowały, wydaje im się, że jak zmieniają szkołę to już są dorośli. Palma im odbija i tyle. Kiedyś żadna dziewczynka nawet do szkoły nie weszła jak była pomalowana i w mini teraz trudno odróżnić uczennicę od nauczycielki.Gimnazjaliści piją palą, wymuszają kasę od słabszych, robią ustawki...Ja nie mówię ze wszyscy ale nie ma szkoły w której tak nie jest.
A po za tym nauczyciele nie radzą sobie z trudną młodzieżą. Bo młodzież ma prawa, a nauczyciele związane ręce.I dlatego obawiam się o swoje dziecko