Kobieta zaalarmowała policję w miniony wtorek tuż przed godziną 9. – Twierdziła, że podczas otwierania placówki została zaskoczona przez nieznanego jej mężczyznę. Sprawca miał do niej podejść z zaskoczenia, przystawić do pleców jakiś przedmiot i zażądać wydania gotówki – mówi st. aspirant Piotr Klimaszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Bandyta następnie miał zabrać pieniądze i uciec. Policjanci od razu przystąpili do wyjaśnienia wszystkich okoliczności. – Czynności były prowadzone wielotorowo i koncentrowały się na poszukiwaniu osoby odpowiadającej rysopisowi oraz kontroli monitoringu miejskiego – wymienia Piotr Klimaszewski.
W końcu kobieta, dopytywana przez policjantów o najdrobniejsze szczegóły, pękła. Było to jeszcze tego samego dnia. Przyznała się, że żadnego napadu nie było i że wszystko zmyśliła. Pieniądze przywłaszczyła sama. Tłumaczyła się problemami finansowymi. Policjanci odzyskali tego samego dnia ponad 30 tysięcy złotych. Pozostałą część 31-latka przelała na swoje konto, by wywiązać się ze swoich zobowiązań.
Zatrzymana usłyszała zarzuty dotyczące zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było, fałszywych zeznań i kradzieży. Za to wszystko grozi jej do 5 lat więzienia.
Komentarze (11)
Smutna ta nasza rzeczywistoc :-(
A kto do tego dopuscil,miala byc druga JAPONIA
Przecież w Japonii jest kryzys - wszystko się zgadza.
"Rząd Japonii przyjął pakiet bodźców gospodarczych wartości 423 miliardów jenów (5,3 mld USD), starając się zapobiec recesji i wyprowadzić gospodarkę z deflacji." - źródło money.pl
sprawdzam ip
g****a baba... mogła przeprowadzić przecież taki swój prywatny program oszczędnościowy, jak w mbanku - msaver, od każdego przelewu jakieś zaokrąglonko, ale na swoje konto... i do wykrycia trudniejsze i nie trzeba niczego specjalnie wymyślać....
wystawiła świadectwo pracownikom banków i tak już nadszarpnięte
Jakie więzienie, skoro "pękła"?
za dużo Amerykańskich filmów ludzie się naoglądali. hehe
za dużo Amerykańskich filmów ludzie się naoglądali. hehe
skandal