To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sezon na fałszywych kominiarzy

Sezon na fałszywych kominiarzy

Wraz z jesiennymi przeglądami przewodów kominowych, poprzedzającymi sezon grzewczy, na jeleniogórskich osiedlach pojawiły się osoby, które w przebraniu kominiarzy sprzedają kalendarze. - Ci ludzie to oszuści,którzy profanują nasz zawód, a także obrażają godność zawodową kominiarza, który jest osobą zaufania publicznego – mówi mistrz kominiarski Tadeusz Zwierzyński.

Sygnały o osobach, które podając się za kominiarzy i występując w ich uniformach lub bardzo do nich podobnych sprzedają kalendarze, pojawiają się regularnie od kilku lat, zwłaszcza jesienią. W tym roku ostatnio byli widziani na osiedlach Zaborze i XX-lecia, jednak nawiedzają oni właściwie wszystkie części miasta. Przebierańcy najczęściej po otwarciu im drzwi składają domownikom życzenia szczęścia od kominiarza oraz wciskają im kalendarz. Opłata za niego wynosi najczęściej przysłowiowe „co łaska”. Naciągaczom wykorzystującym łatwowierność najczęściej osób starszych często w ten sposób za kalendarz warty 1-2 złote, udaje się im wyłudzić nawet 15–20 złotych.
- Z tego typu procederem wraz z innymi właścicielami zakładów próbujemy walczyć od wielu lat – mówi mistrz kominiarski Tadeusz Zwierzyński. - Niestety mimo naszych starań ci oszuści nadal znajdują osoby zwłaszcza starsze, które dają się im nabierać. Bezczelność tych oszustów jak na tyle duża, że często nachodzą oni mieszkańców domów, krótko przed tym gdy mają się tam zjawić prawdziwi kominiarze. Zdarza się, że czytają nawet powieszone na drzwiach klatek schodowych ogłoszenia o przeglądach przewodów kominowych i podają się za pracowników, konkretnej firmy. Kiedyś zadzwoniła do mnie starsza pani, której rzekomo mój pracownik sprzedał kalendarz za 50 złotych. Wiele się musiałem natłumaczyć, że nie miałem z nim nic wspólnego. Pragnę podkreślić, że prawdziwi kominiarze nie zajmują się sprzedażą kalendarzy. Kiedyś rozdawaliśmy je traktując to jako formę reklamy, jednak teraz ze względu na działalność tych naciągaczy tego nie robimy. Zawsze wykonując czynności mamy przy sobie dokument potwierdzający naszą tożsamość oraz kwalifikacja zawodowe. Terminy przeglądów uzgadniamy też każdorazowo z administratorami budynku.

- Oficjalnie nie mieliśmy, jeszcze w tym roku zgłoszenia o takich oszustwach – mówi oficer prasowy jeleniogórskiej policji podinsp. Edyta Bagrowska. Jak zawsze w takich sytuacjach jednak przestrzegamy zwłaszcza osoby starsze, przed wpuszczaniem nieznanych osób do mieszkań. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy poprosić je o okazanie odpowiednich upoważnień i dokumentów lub skontaktować się z numerem alarmowym policji 997.

Komentarze (12)

"Ci ludzie to oszuści,którzy profanują nasz zawód, a także obrażają godność zawodową kominiarza, który jest osobą zaufania publicznego – mówi mistrz kominiarski Tadeusz Zwierzyński." Dziwnie to brzmi w ustach tego pana, który "zabrał" hełm kominowy do naprawy przed kilkoma laty i do tej pory "nie oddał".DZIWNE!

Też mi problem, przychodzi kto i sprzedaje mi kalendarz. Albo się zgadzam i kupuję albo nie i wypraszam tego kogoś. W czym tutaj jest oszustwo? Że kominiarze nie zarobią na kalendarzach?

Ciekawe ,że można tutaj postawić jednocześnie + i - i to WIELOKROTNIE?

Zaufania publicznego ? I co jeszcze? A trochę podszkolić by się wypadało w fachu. Szczególnie kominiarze z Jeleniej Góry przy Groszowej. Tępe to a jakie przemądrzałe. Ciekawe czy ma któryś z nich papiery mistrza kominiarskiego. A jak przychodzi do rozstrzygnięcia problemu wentylacji to tylko smród niewiedzy i rachunek po sobie zostawiają. To i łatwo ich poudawać bo wiedzą się nie trzeba wykazywać.

prawdziwi kominiarze rozdają kalendarze za DARMO

Prawdziwi kominiarze nie startują z jakimś tam ...kalendarzykiem ! :)

Może lepiej ,jak ci "prawdziwi" zaczeli by roznosić kalendarze. Bo o kominach pojęcia nie mają.

o kominach to tylko bułgarka wie wszytsko ;)

Święta za pasem dlatego też z niecierpliwością oczekuje rzetelnego bo wigilijnego reportażu z panem Zwierzakiem :)

ostatniej wigilijnej nocy, a jest to jak wszyscy wiemy noc wyjątkowa i szczególna, pan Zwierzak po ludzku przemawiał

Kalendarzyki są nieskuteczne. Guma to guma.