Przyłapana dwa lata temu na gorącym uczynku przyjęcia łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na sprzedaż atrakcyjnej działki na Helu Sawicka, mówiła w wywiadzie, że pojechała na Hel nie jako organizatorka jakichś spotkań, tylko dla towarzystwa. Niczego nie załatwiała i nie obiecywała.
Tomasza traktowała jak przyjaciela i chciała mu tylko pomóc, a on nadużył jej zaufaniea i wykorzystał, „wziął na litość”. Beata Sawicka wyznała, że zawsze pomagała ludziom, do jej biura poselskiego przychodziło mnóstwo osób i szkoda, że CBA nie nagrała takich sytuacji. Dodała, że w swoim regionie zdobywała w różnych rankingach wysokie lokaty za aktywność i pomoc ludziom właśnie.
- Ja głosowałam za ustawą o CBA i nigdy nie myślałam, że będę pierwszą ofiarą tej ustawy – wyznała była posłanka.
Na pytanie, czy czuje się w jakikolwiek sposób winna odpowiedziała, że na początku uważała, że cała ta sytuacja jest jej winą, ale później, dzięki między innymi wielu ludziom zrozumiała, że to nie do końca jej wina.
- Klasyk powiedział, że trzeba być ślepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że to miało podtekst polityczny – dodała.
I przypomniała, że agent Tomek zapuścił na nią sidła na kursie dla członków rad nadzorczych. Było na nim 5 osób, w tym 4 kobiety. Sawicka miała być najmłodszą z nich. Sawicka jest przekonana, zwłaszcza po kolejnej akcji CBA, w którą wplątana jest znowu kobieta (Marczuk-Pazura – przyp. red.), że to wskazuje na określony scenariusz działania tej instytucji - „na kobiety”.
O agencie Tomku nie chciała zbyt wiele mówić, ale jego skłonności do takich akcji rozpatruje "w aspekcie psychozdrowotnym tego człowieka". Sawicka pytana o stenogramy z podsłuchów mówiła, że potwierdza pewne zdarzenia, ale w aktach nie ma wszystkiego.
- Nie umiem powiedzieć, co było tą przyczyną, dlaczego to się zdarzyło. Dziś jestem sługą losu, ale chcę walczyć o prawdę – powiedziała B. Sawicka.
O całej akcji CBA wobec niej wyraziła się, że to „scenariusz wyjąty z Łubianki”. Przyznała, że cała sytuacja mocno uderzyła w jej najbliżych, ale – jak się wyraziła, „mąż i syn, to najtwardsi faceci, jakich zna”.
Gdy Tomasz Lis cytował jej fragment stenogramu z podsłuchów, w którym Sawicka mówi o wypracowanych układach i jeśli ma pracować za friko, to to pieprzy, rozmówczyni skwitowała to stwierdzeniem, że każdemu zdarza się z kimś rozmawiać emocjonalnie.
Beata Sawicka przyznała, że przyjaciela Tomka obdarowywała książkami i innymi upominkami, wśród których był różaniec. Dodała, że takie prezenty robi się przyjaciołom, osobom, do których ma się zaufanie.
Komentarze (16)
Ale g****o się tłumaczy.Wstydu kobieta nie ma.A z tą wysoką lokatą w naszym regionie,to nieco przesadzone.Wzięła pieniądze i to nie ulega wątpliwości,więc niech nie mydli ludziom oczu g****m,prymitywnym tłumaczeniem.Dla mnie to Sawicka jest winna.
wstyd , lepiej zeby nie wypowiadała się bo to co mowi to same sprzeczności , wstyd, zenada, o i takich mamy posłow!
Żenada, żenada i jeszcze raz żenada pieniądze przesłaniają wszystko. Budowa domu pani S ważniejsza od honoru (Hm) uczciwości. Najpierw Pazura Marczuk a teraz ta próbują wzbudzić litość, że one takie pierwsze naiwne ta brała wynagrodzenie, a druga pożyczkę. Udawanie g****utkich blondynek przynosi w konsekwencji innym kobietą nieuprawnione oceny. Gdy bierze się łapówkę to trzeba z honorem umieć stawić czoła odpowiedzialności
Wstyd.Brak uczciwości powinien powodować śmierć na arenie politycznej.
PO to partia oszustów, propaganda jak za czasów PRLu.
.. a zdjęcie *fajnego Tomka jest MMS-owym hitem tej jesieni,kazda dziewczyna ma
*go w komórce !
B)
"Tomasza traktowała jak przyjaciela i chciała mu tylko pomóc" ?
Beata, Jadwiga, Grażyna, Zofia - moje kandydatki na prezydenta J.G. Bez parytetów. Za to z pięknymi pazurkami.
Blondynki i brunetki. Kampania pod hasłem "czarno na białym".
Te laski mogą okazać się lepsze od Marka, Miłosza, Roberta i Józka.
Zaczynam przyjmować zakłady. Jeleniogórzanie zaczynajcie obstawiać.
Hazard na czasie: moja prognoza-typ 1:10 dla Jadwigi- "konsumentki"
Beata to nie pszczółka Maja, a Ty nie jesteś Gutek
Milczałaby lepiej, a nie kompromitowała się ponownie. Są jednak ludzie, którzy wstydu nie mają. Taki sam pokaz daje Chlebowski - udziela wywiadów, zamiast dać sobie spokój.
Czy, jeszcze ktoś pamięta asystenta Sawickiej?
~Dolnoślązak ...*dodaję jeszcze te słowa do waszej *dyskusji ! ~Prawda o Beacie
Sawickiej: - "Ileż człowiek ma teraz szacunku do kogoś,kto potrafi się przyznac
wobec swojego dziecka,ze jest złodziejem !~Jedynie muśi *małpowac przed Sądem,
aby dostac mniejszy wyrok"
~SMUTNE ! ~PA.*piipi
Polska jest krajem kwitnącej lipy ,ponieważ 90%polityków jest odbiciem Chlebowskiego,SAWICKIEJ I.T.P I.T.D ICH pobory wpływają tylko na średnią krajową i nic po zatem ,każdy z nich tylko patrzy jak się nachapać i nic więcej.